Jesus Navas odchodzi. Sevilla traci bardzo ważnego zawodnika

Hiszpan jest wychowankiem Sevilli. W 2013 roku przeniósł się do nowego wtedy projektu Manchesteru City, ale po 4 latach wrócił do stolicy Andaluzji. Dla hiszpańskiej drużyny rozegrał aż 684 meczów, w których strzelił 37 goli oraz zanotował 119 asyst. W czwartek 38-latek poinformował kolegów z zespołu oraz klub, że nie przedłuży wygasającego w czerwcu kontraktu.

- To była bardzo trudna decyzja i chciałem podziękować fanom za sympatię, którą zawsze mi okazywali. Przeżyłem najlepsze chwile w moim życiu w Sevilli, wszystkie tytuły, które zdobyliśmy i chcę wszystkim podziękować z głębi serca - powiedział Jesus Navasa w specjalnym wideo.

Podczas pobytu w Sevilli, klub na arenie międzynarodowej po 2 razy sięgał po zwycięstwo w Pucharze UEFA oraz Lidze Europy oraz wygrał Superpuchar Europy. Na krajowym podwórku dwukrotnie sięgał po Puchar Hiszpanii i raz po Superpuchar Hiszpanii. Zwycięstwo w lidze od wielu lat jest poza zasięgiem. Od 2005 roku tylko dwukrotnie została przełamana hegemonia Realu Madryt i FC Barcelony przez Atletico Madryt.

- Życzymy Jesusowi Navasowi wszystkiego najlepszego w nowym wyzwaniu zawodowym i jesteśmy wdzięczni za poświęcenie, profesjonalizm i uczciwość, z jakimi bronił naszej koszulki - napisał klub w komunikacie.

Ten sezon dla Sevilli nie jest zbyt udany. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek zajmuje dopiero 12. miejsce w tabeli i ma bliżej do strefy spadkowej, niż do strefy europejskich pucharów.