https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już nie działa wypożyczalnia rowerów miejskich

Marcin Warszawski
Zaledwie po kilku tygodniach od uruchomienia przestała funkcjonować miejska wypożyczalnia rowerów w Krakowie.

Już od ponad miesiąca jednoślady niszczeją, unieruchomione w stacjach bazowych w całym mieście.

- Po rozpoczęciu w czerwcu działalności przez RoweRes wywiązał się spór między tą firmą a poprzednim operatorem wypożyczalni - BikeOne, odnośnie do oprogramowania potrzebnego do zarządzania przekazanym przez nas sprzętem - mówi Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. - Nie jesteśmy tu stroną, ale staramy się pomóc w negocjacjach, by stacje mogły na nowo ruszyć - dodaje Pyclik.

Jak twierdzi, odbyły się już rozmowy na temat przejęcia licencji na oprogramowanie przez ZIKiT na trzy miesięcy, jednak decyzja na razie nie zapadła.

Firma RoweRes, która wygrała przetarg na prowadzenie wypożyczalni rowerów miejskich, nie czuje się jednak winna obecnej sytuacji.
- Dostaliśmy w pakiecie całą infrastrukturę: stacje, rowery, oprogramowanie - twierdzi Małgorzata Mac z RoweResu. - Okazało się jednak, że miasto nie do końca było właścicielem wszystkich elementów. Kraków ma potencjał rowerowy, jednak to co się stało, podcięło nam skrzydła - dodaje Mac i... wyraża ubolewanie, że cała sytuacja odbiła się na użytkownikach.

A tych jest w Krakowie około pół tysiąca, choć osób faktycznie korzystających z wypożyczalni jest 180. - Mam nadzieję, że uda się rozwiązać wszelkie problemy i rowery znowu będzie można wypożyczać - mówi Małgorzata Mac.

Krakowscy rowerzyści w mocnych słowach komentują obecne zamieszanie.

- To, co się dzieje, jest absurdalne i dowodzi ogromnej niekompetencji. Kraków był pionierem w sprawie roweru miejskiego. Zmarnowano wielką szansę - twierdzi Marcin Hyła, prezes Stowarzyszenia "Miasta dla rowerów". - Aż żal patrzeć, jak w Warszawie i Wrocławiu ludzie mkną ulicami na nowych rowerach, a krakowskie stoją unieruchomione na stacjach, mają poprzebijane opony, połamane koszyki, niszczeją z każdym dniem.

W kwestii stanu technicznego rowerów miasto nie widzi jednak problemu. ZIKiT stwierdził, że "zgodnie z umową RoweRes otrzymał 13 stacji rowerowych i 150 rowerów, które były własnością miasta. Za stan tego sprzętu odpowiada teraz ta firma".

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo

Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
 
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
 

Komentarze 6

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
pewnie ja bym to poprowadził lepiej bo to co widze to jakas kpina
r
raj
"zresztą w Krakowie scieżek rowerowych jest jak na lekarstwo."
Po pierwsze, rowerem nie jeździ się tylko i wyłącznie po ścieżkach rowerowych i stop ptopagowaniu tego typu myślenia!
Rowerem jeździ się po jezdni i pod tym względem Kraków jest znacznie bardziej przyjaznym miastem do jeżdżenia rowerem niż Warszawa (mam doświadczenia i z jednego i z drugiego). Warszawscy rowerzyści przyjeżdżając do Krakowa mówią, ze po naszych ulicach sie jeździ "jak po parku" :).
Po drugie, w stosunku do wielkości miasta w Warszawie jest mniej ścieżek rowerowych niż w Krakowie. A na jezdni jest znacznie bardziej nieprzyjemnie i niebezpiecznie...
K
Ktos
Najlepsze jest w tym ze nmiasto nie widzi problemu... Warszawa za swoje rowey zaplacila 19 mln PLN, wroclaw przyszlo 1 mln, poznan tez wylozyl wiecej - i wszedzie si udalo bo miasta czują się zaangazowane i chcę być blisko swoich mieszkańców, a Kraków? W ciągu 3 lat slyszelismy mnóstwo obietnic... Miasto obiecywało, miasto chwlailo się... Pierwsi w Kraju, pionierzy i nigdy nie dotrzymało slowa... Mielismy mieć super - początek był fantastyczny piekne rowery, dobry operator, dobra wspolpraca i co ??? MIasto odcieło się, nawet kupno kilku dodoatkowych stacji stało się czyimś problemem. Może wreszcie naszych wodarzyć spytać gdzię są pieniądzę z naszych podatków - czy może le[iej utopić kolejny raz kilka milionów w Wisle w imprezie czy dać miastu porządny produkt??? Bo w krakowie może być dobra wyupożyczalnia rowerów, wystrczy tylko troszkę głóębij sięgnąc od kieszeni i STAC SIĘ ODPOWIEDZIALNYM ZA SWOJE CZYNY...
K
Krakusek
Znów się żreją o mamonę a rowery rdzewieją i zima tuż, tuż
c
cool
Bo w Warszawie jest za darmo, czy 1 zł i wtedy to ma sens. Z resztą w Krakowie scieżek rowerowych jest jak na lekarstwo.
G
Gość
W Warszawie od uruchomienia wypożyczalni rowerów 1 sierpnia dokonano już ponad 30 000 wypożyczeń.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska