Do karambolu z udziałem czterech samochodów doszło w nocy na autostradzie A4 w rejonie węzła Tarnów-Centrum.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierujący fordem focusem doprowadził do zderzenia z volkswagenem beetle. Oba samochody zatrzymały się na barierach energochłonnych.
Po chwili na wypadek najechał renault, którego kierowca, aby nie uderzyć w rozbite pojazdy również wykonał gwałtowny manewr kierownicą i uderzył w bariery.
Jakby tego było mało, przejeżdżająca obok rozbitych pojazdów honda nie zdołała w porę ominąć leżących na jezdni, oderwanych elementów, które odpadły z uszkodzonych aut. W efekcie samochód również czeka wizyta u mechanika.
Do zdarzenia doszło kilkanaście minut przed godziną 22 w poniedziałek. Nikomu z podróżujących nic się nie stało. Pas autostrady w kierunku Rzeszowa był przejezdny, ale ruch odbywał się z utrudnieniami.