https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kardynał Dziwisz prostuje słowa Gorbaczowa

Marta Paluch
Zapytałem, co Pan myśli o stanie wojennym. Papież powiedział: To była słuszna decyzja - wspomina Michaił Gorbaczow w dokumencie Ewy Ewart "Michaił Gorbaczow - Człowiek, który zmienił świat". Mimo że dokument zostanie wyemitowany dopiero 25 i 26 grudnia, cytowane wyżej słowa byłego przywódcy ZSRR już wzbudziły kontrowersje. Zaprotestował kard. Dziwisz.

Gorbaczow stwierdził w filmie, że również uważa, że decyzja o stanie wojennym była słuszna. "Wszystko mogło się wydarzyć, jeżeli wokół stacjonowało tyle oddziałów naszej armii. Wiadomo, jak zaczynają się pożary w lesie"- relacjonuje były przywódca ZSRR.

Kardynał Stanisław Dziwisz wczoraj wydał oświadczenie w tej sprawie. "W imię prawdy historycznej, czuję się w obowiązku sprostować - informacje podawane przez media - że były prezydent Michaił Gorbaczow usłyszał z ust Ojca świętego Jana Pawła II, że wprowadzenie stanu wojennego było decyzją słuszną" - napisał metropolita krakowski.

Dodał, że konsultował się z osobami uczestniczącymi w spotkaniach papieża z Gorbaczowem.
"Stanowczo stwierdzam, że Ojciec Święty nie rozmawiał o stanie wojennym z panem Gorbaczowem. Papieska ocena stanu wojennego była zdecydowanie negatywna. W pamięci nosimy słowa Jana Pawła II: "Coście zrobili z tym narodem. Nie zasługiwał na takie potraktowanie" - argumentuje kardynał.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 9

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dr.No
Należy pamiętać, że JP II współpracował ściśle z Reaganem i popierał zdławienie ruchów wolnościowych choćby w Nikaragui. Wielokrotnie potępiał wolnościowe zapędy w krajach Ameryk Łacińskich. Potępił publicznie postępowanie abp. Romero z Nikaragui, występującego w obronie gnębionych robotników, po zamordowaniu go przez zamachowca podczas odprawiania mszy w katedrze w Santiago. Papież stwierdził wówczas, że "ksiądz nie powinien mieszać się do polityki". Nie potępił zamachowca, potępił arcybiskupa. Przymusowe przesiedlenia Indian i umieszczanie ich w obozach, również zawdzięczamy jego poparciu. Nigdy nie pomógł w próbach opanowania epidemii HIV w Czarnej Afryce, a wręcz przeciwnie, usilnie przyczyniał się do rozprzestrzeniania się tej epidemii. JP II NIGDY nie stawał w obronie praw uciskanej biedoty, za to ZAWSZE popierał i BYŁ po stronie agresorów i imperialistycznych działań. Zawsze był po tej stronie, gdzie był pieniądz i władza. Nie ma powodów, aby w odniesieniu do stanu wojennego miał postępować inaczej. W rzeczywistości, został papieżem tylko na skutek podjęcia demaskatorskiej działalności brudnych interesów Watykanu przez zamordowanego JP I. Po zamordowaniu tamtego papieża, Wojtyła nie był jakimś "cudem", a jedynie spełniał wymogi na potrzebę chwili, bo Watykanowi potrzebny był kandydat na papieża, który będzie słaby, miękki, uległy, posłuszny, chciwy, żądny sławy i splendorów, oraz chętny do współpracy w zamian za finansowe profity dla "jego" kościoła. Za to miał wyciszyć skandal z finansowaniem przez Bank Watykański handlu narkotykami i innych interesów włoskiej mafii. Od początku jego pontyfikatu, zakulisowi władcy od brudnych interesów Watykanu pozwalali mu na stały strumień ogromnych pieniędzy kierowanych do polskiego kościoła, w zamian za nie wtykanie nosa w te interesy. Dorośli z tamtych czasów pamiętają jakie możliwości finansowe miał wówczas polski kler. To wywoływało sprzeciwy hierarchów niemieckich, ale bezskutecznie. Wojtyła wcale nie był takim "kryształowym" papieżem, jak to teraz kreuje "kapciowy" i całe stada tych, którzy dzięki niemu robili dobre interesy. Był na ogół raczej zaprzeczeniem tego, co się teraz o nim mówi.Kardynale kapciowy, ci, co żyli w tamtych czasach i nie byli wtedy dziećmi dobrze wiedzą, jaki to był "wielki" człowiek i jak wyglądała prawda. Nie lej Pan wody.
e
epopeja
Mnie tez to nurtuje. trzeba by było na nowo przejrzeć wystawienia np publiczne. A swoja droga skd ten kacyk radziecki wziął określenie 'pan papież'
K
Krakus rod@wity
Riposta:
Nie słyszę dzwonów z kościelnej wieży,
Język mój nie zna smaku opłatka,
Usta nie znają modlitw pacieży,
Nie jestem owcą z bożego stadka,
Me winy nie chcą iść do spowiedzi,
Nie zegnę kolan, nie padnę krzyżem,
Czuję się podle gdy ktoś mnie śledzi,
Radzi jak sięgnąć niebiańskich wyżyn. (Bulbulators)

Niebiański Tata
Postawi tata przed nami wagę,
J będzie ważył nasze czyny,
Zasługi cnoty i odwagę,
Grzechy i grzeszki czyli winy,
Lecz choćbyś nawet był bez skazy,
To nie przestąpisz bramy raju,
Jeżeli wcześniej, bez urazy,
Nie była/byłeś na duchowym...haju. (Nemo)
w
wacek
co ten kapciowy wie , w tym czasie liczyl pieniadze od pedofila maciela
w
wacek
co ten kapciowy wie , w tym czasie liczyl pieniadze od pedofila maciela
w
wacek
co ten kapciowy wie , w tym czasie liczyl pieniadze od pedofila maciela
B
Biedny ten kraj
W pamięci nosimy słowa Jana Pawła II: "Coście zrobili z tym narodem. Nie zasługiwał na takie potraktowanie". Ciekawy jestem do kogo JP II kierował te słowa?
K
KonFederat
"Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
bo u Chrystusa my na ordynansach,
słudzy Maryi. "

Kardynał być może myślał, że spolegliwość i wstrzemięźliwość powstrzyma czerwoną hydrę od podnoszenia łba i ziania kłamstwem i prowokacją.
Dobrze, że w porę przyszło przebudzenie:

"Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
chociaż się chmury i morza nasrożą,
choćby na smokach wojska latające -
nas nie zatrwożą.

Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
nie ulękniemy przed mocarzy władzą
wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.

Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
i spać pójdziemy o wieczornej zorzy,
ale w grobowcach my jeszcze żołdacy
i hufiec Boży.

Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
i szedł na święte kraju werbowanie,
ten de profundis z ciemnego kurhanu
na trąbę wstanie.

Bóg jest ucieczką i obroną naszą,
póki On z nami, całe piekła pękną -
ani ogniste smoki nas ustraszą,
ani ulękną.

Nie złamie nas głód i żaden frasunek,
ani zhołdują żadne świata hordy,
bo na Chrystusa my poszli werbunek,
na jego żołdy".
A
Administrator
To jest wątek dotyczący artykułu Kardynał Dziwisz prostuje słowa Gorbaczowa
.
.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska