9 z 11

fot. Marcin Banasik
Na wałach tynieckich Karol Kot zaatakował "swoją dziewczynę"
Karol Kot wpadł w ręce milicji dzięki młodej kobiecie, którą nazywał swoją "dziewczyną". Początkowo makabryczne opowieści Karola tłumaczyła sobie głupimi żartami i jego wybujałą wyobraźnią. Zmieniło się to w momencie, kiedy sama stała się niedoszłą ofiarą mordercy. Podczas spaceru na wałach tynieckich Karol przewrócił ją na ziemię i przyłożył nóż do gardła. Darował jej życie widząc, że dziewczyna nie bierze tego na poważnie. Dopiero kiedy pokazał jej szkło, które miał w kieszeni w celu upozorowania jej samobójstwa, kobieta przeraziła się na dobre.
10 z 11
