Mieszkańcy nadal odcięci od świata
Poniedziałkowy objazd po gminie Korzenna trwał do godzin wieczornych. Okazało się, skala zniszczeń jest dużo większa od pierwotnie zakładanej. Niedzielna nawałnica dokonał spustoszenia zarówno w infrastrukturze publicznej, jak i w mieniu mieszkańców gminy. Zniszczone są obiekty sportowe, mosty i przepusty, drogi, place zabaw, przepompownie oraz nieruchomości prywatne.
Zgłoszenia o szkodach napływały do Urzędu Gminy Korzenna przez cały dzień, jednak wciąż trudno precyzyjnie określić ich wielkość.
- Dziewięć mostów, kilkanaście dróg, w tym mosty które łączą poszczególne przysiółki i stanowią jedyne możliwe dojazdy do tych mieszkańców, więc tutaj ta odbudowa będzie musiała postępować bardzo szybko. Nie ukrywam, że gmina teraz takimi środkami nie dysponuje - mówi wójt gminy Korzenna Leszek Skowron w rozmowie z "Gazetą Krakowską".
Największe spustoszenie żywioł niósł w Korzennej i Koniuszowej, w tej drugiej też zerwało most, który stanowił dojazd do kilkunastu domów. Mieszkańcy przedostają się na drugą stronę pieszo, lecz to też stwarza niebezpieczeństwo. Wójta apeluje o rozwagę i zdrowy rozsądek, wie że jak na razie mieszkańcy nie mają innego wyboru, aby dotrzeć do pracy czy sklepu, te tymczasowe przeprawy mają zostać zabezpieczone, aby nie stwarzały zagrożenia.
Straty poważniejsze niż w 1997 r.?
- Straty szacujemy w milionach. To nie jest pierwsza powódź, to co się wydarzyło można porównać do powodzi z 1997 roku i ewentualnie tej z 2010 roku. Z tym że zakładam, że ta była jeszcze groźniejsza, co może się okazać po ostatecznym szacowaniu szkód.
Nie wiadomo ile czasu potrzeba na naprawę zniszczeń i uporanie się ze skutkami nawałnicy, jak zaznacza wójt wszystko będzie zależało od tego, jaka będzie pomoc ze strony państwa. Podkreśla także, że całkiem niedawno spustoszenie niosła trąba powietrza oraz grad.
To była powódź 1000-lecia. Tak wyglądał Kraków i inne miejsc...
Po grubą warstwą błota znalazł się m.in. orlik w Korzennej, szkolny plac zabaw i siłownia plenerowa. Woda wdarła się także do szatni i pomieszczeń magazynowych, ucierpiały obiekty sportowe w Mogilnie i Posadowej Mogilskiej. Woda niemal wyrwała z ziemi fragmenty ogrodzenia boiska w Mogilnie, a w Posadowej Mogilskiej podmyta została skarpa, u wierzchołka której znajduje się boisko sportowe.
Poważnie uszkodzony został amfiteatr w Korzennej. Wiele budynków mieszkalnych zostało podtopionych, woda wdzierała się do ogrodów, garaży i piwnic, a w niektórych przypadkach także do pokojów. Straty liczą również rolnicy. Niektóre pola zostały całkowicie zalane, łany zboża leżą pokotem i nie nadają się do wykorzystania.
- Wsie pod Nowym Sączem w kamerach Google Street View. Zobacz, co zarejestrowały
- Sądecka giełda cieszy się ogromną popularnością. W niedziele odwiedzają ją tłumy
- TOP 10 sądeckich szkół średnich według opinii w Google
- TOP 10 zamków i dworów maksimum w godzinę jazdy od Nowego Sącza
- Sądecka projektantka mody Zuzanna Żytkowicz podbija Instagram
- Najwyższe wygrane w LOTTO. Sądeczanie zgarnęli za szóstkę nawet kilkanaście milionów
