Kraków. Kluczowa droga na lotnisko w Balicach może zostać całkowicie zamknięta

FLESZ - Bon turystyczny obejmie przyszłe wakacje

Przebudowa Królowej Jadwigi - czy droga zostanie zamknięta?

Przebudowa ulicy Królowej Jadwigi w Krakowie - kluczowej trasy na lotnisko w Balicach - trwa już kilkanaście lat. Pierwotnie miała zakończyć się w 2009 roku, ale ta data była już przesuwana kilkukrotnie - ku ogromnemu oburzeniu kierowców, jeżdżących w wielu jeszcze miejscach dziurawą drogą. Aktualnie trwa realizacja szóstego etapu tej ważnej, drogowej inwestycji - na jej odcinku od Jana Zygmunta Robla do Stanisława Tondosa.

Okazuje się jednak, że podczas robót wykonawca co rusz natrafia na poważne utrudnienia - np. na przewody energetyczne znajdujące się pod przebudowywaną w ramach inwestycji ulicą Piotra Borowego, których nie było na mapach. Ich nagłe odkrycie wymusza zmiany w planie prac - w konsekwencji może to doprowadzić do znacznego opóźnienia w ich zakończeniu.

Do Zarządu Dróg Miasta Krakowa już trafił zaktualizowany harmonogram inwestycji, który zakłada wydłużenie czasu prowadzenia robót. Na razie nikt nie jest w stanie powiedzieć, kiedy szósty etap przebudowy rzeczywiście się zakończy - a przypomnijmy, że później ma nastąpić jeszcze realizacja kolejnego etapu inwestycji, co znów będzie się wiązało z poważnymi utrudnieniami w ruchu.

Tymczasem okazuje się, że ulica Królowej Jadwigi na czas jej przebudowy może zostać… całkowicie zamknięta. - Jeśli tak się stanie, na jak długo? Czy poprowadzone zostaną objazdy? - dopytywał podczas spotkania informacyjnego z udziałem mieszkańców Szczęsny Filipiak, przewodniczący rady dzielnicy Zwierzyniec. Janusz Zagórski, pełniący obowiązki zastępcy dyrektora ds. inwestycji Zarządu Dróg Miasta Krakowa, wyjaśniał:

- Rzeczywiście wykonawca wystąpił do nas z wnioskiem o zamknięcie drogi. Argumentował, że z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych, musiał zmienić technologię prowadzenia wykopów, w związku z czym szerokość zajętości drogi po inwestycję jest większa niż to było zakładane. Problem jest przez nas teraz analizowany. Wydaje nam się, że zamknięcie ulicy nie jest konieczne. Spróbujemy znaleźć takie rozwiązanie, żeby ulicy Królowej Jadwigi nie trzeba było zamykać. Wynika to z faktu, że objazdu tej drogi po prostu nie ma.

Najważniejszą drogę Woli Justowskiej odciążyć mogłaby planowana od lat Trasa Balicka. Ale nadal jedynie w sferze planów pozostaje. Efekty prac mieszkańcy będą mogli dostrzec dopiero za kilka lat, sama realizacja projektu koncepcyjnego ma trwać do… 2023 roku.

Przedstawiciel wykonawcy inwestycji potwierdził, że rzeczywiście wniosek z postulatem zamknięcia Królowej Jadwigi powstał. - Na tę chwilę robimy wszystko, co możemy, żeby do takiej sytuacji nie doszło. Aktualnie przejazd Królowej Jadwigi jest zachowany, ale robi się tam coraz węziej. Zobaczymy, co będzie dalej - powiedział Jacek Grzywna, reprezentujący wykonawcę, którym, przypomnijmy, jest konsorcjum firm: Oskar Niezabitowski Prodim (lider) i Omega Zakład Sieci Wod.-Kan (partner).

Tymczasem przebudowa ulicy Królowej Jadwigi w Krakowie stała się bardzo problematyczna dla mieszkańców sąsiednich dróg. Alarmują, że zostali odcięci od świata. - W wielu miejscach nie zostały wytyczone tymczasowe przejścia, a wydostanie się z domu wymaga pokonania toru przeszkód - mówi radny dzielnicy Zwierzyniec Krzysztof Kwarciak. Najgorzej jest na wspomnianej już ulicy Piotra Borowego, na co dowodem jest film, opublikowany przez jedną z mieszkanek w mediach społecznościowych.

Kobieta, by wydostać się z ulicy Borowego, musi przedzierać się przez pobliskie krzaki. Inną możliwością jest brodzenie w wodzie oraz błocie. Kwarciak zauważa, że podczas przebudowy ulicy obligatoryjnie powinno się stworzyć tymczasową organizację ruchu i wytyczyć drogi, którymi mogą poruszać się piesi.

Szczęsny Filipiak zauważył, że przebudowa ulicy Królowej Jadwigi oraz sąsiednich ulic to inwestycje, na które mieszkańcy czekali latami, ale oczekują też, że prace będą prowadzone w bardziej cywilizowany niż dotychczas sposób. - Mamy lawinę postulatów od mieszkańców. Sytuacja na ulicy Piotra Borowego jest trudna: sąsiedzi inwestycji pytają: a co w sytuacji, jeśli będzie pożar albo będzie musiało dojechać pogotowie? Liczymy na dużo wyższą jakość prowadzenia prac przez firmy, które wykonują inwestycję - mówił Filipiak. W ZDMK słyszymy, że na Piotra Borowego wykonawca ma szukać rozwiązań, które ułatwią życie mieszkańcom. Prace mają tam potrwać jeszcze ok. dwóch miesięcy.

Tymczasem mieszkańcy dopytują, czy jest szansa, aby prace na Królowej Jadwigi w ciągu dnia toczyły się dłużej, żeby dzięki temu cała inwestycja zakończyła się szybciej? Kierownik budowy Oskar Niezabitowski przypominał, że aktualnie robotnicy pracują w godzinach od 7 do 17.

- Być może jest możliwość wydłużenia czasu pracy. Ale trzeba liczyć się z tym, że będzie to powodować dodatkową uciążliwość w zakresie ruchu na drodze. Ponadto mieszkańcy przy tym fragmencie Królowej Jadwigi, który aktualnie jest przebudowywany, nie będą mieli chwili wytchnienia. Wydłużenie czasu pracy może nie zdać egzaminu, ale omówimy tę sprawę na radzie budowy - powiedział.

Natomiast Krzysztof Kwarciak przypominał, że gdy już szósty etap inwestycji się zakończy, nie będzie to oznaczało końca utrudnień. - Przed nami jest jeszcze piąty etap, kiedyś były plany, by realizować te etapy jednocześnie. Dlaczego tak się nie stało? - dopytywał. Przedstawiciele Zarządu Dróg Miasta Krakowa w odpowiedzi przedstawili zaskakujące informacje, że zezwolenia na realizację zarówno szóstego jak i piątego etapu… nie są ostateczne.

- Odwołania od tych decyzji wpłynęły do wojewody małopolskiego. Mimo to podjęliśmy decyzje i ryzyka z nią związane, aby rozpocząć prace na etapie szóstym - po to by z inwestycją iść do przodu. Byłoby jednak bardzo duże zamieszanie, gdyby ZRID-y zostały uchylone i wróciły do ponownego rozpatrzenia. Dlatego nie chcieliśmy rozpoczynać obu etapów jednocześnie - powiedział Janusz Zagórski. Co w sytuacji, gdy zezwolenia zostaną uchylone? Czekamy na odpowiedzi ZDMK.