Podlegli prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu urzędnicy- którzy przez ostatnie lata po macoszemu traktowali cyklistów - jeszcze kilka miesięcy temu zapowiadali prawdziwy „boom budowlany”. W 2018 roku powstać miało około 20 kilometrów nowych ścieżek rowerowych. Do tej pory w pełni powstały tylko cztery nowe odcinki ścieżek o łącznej długości... około trzech kilometrów.
-To kolejny rok niespełnionych obietnic. Zaczynam się zastanawiać czy urzędnicy nie potrafią, czy nie chcą doprowadzić do realizacji kluczowych inwestycji dla rowerzystów - mówi Marcin Dumnicki, prezes stowarzyszenia Kraków Miastem Rowerów. I podaje przykład m.in. jednej z kluczowych i najdłuższych planowanych od dawna ścieżek rowerowych - wzdłuż ul. Kamieńskiego przez rondo Matecznego i ul. Marii Konopnickiej aż do bulwarów wiślanych. - Jej budowa miała rozpocząć się już kilka miesięcy temu. Do dziś prace nie ruszyły - wskazuje Dumnicki.
W Zarządzie Infrastruktury Komunalnej i Transportu poinformowali nas, że budowa tej ścieżki - o łącznej długości ponad 4,5 km - rozpocznie się w październiku, czyli... gdy sezon rowerowe tak naprawdę powoli się kończy. A ścieżka ta ma mieć przecież newralgiczne znaczenie ponieważ pozwoli rowerzystom z kilku wielkich osiedli - m.in. Bieżanowa - sprawnie i bezpiecznie dojechać do centrum miasta. Co więcej, nawet jeśli faktycznie budowa tej ścieżki w końcu ruszy, to nie ma żadnej pewności, że zakończy się w tym roku. W odpowiedzi z biura prasowego ZIKiT czytamy, że „na przebieg robót budowlanych będą miały wpływ warunki atmosferyczne”.
Od stycznia, w Krakowie nowe ścieżki rowerowe powstały tylko wzdłuż ul. Zakopiańskiej (650 metrów) oraz wzdłuż ul. Nowohuckiej (trzy odcinki o dł. około 2,5 km). I to tyle. Biorąc od uwagę zapowiedzi, to kuriozalnie mało.
W ZIKiT bronią się podkreślając, że rozpoczęła się już budowa ścieżki m.in. wzdłuż ulic Piasta Kołodzieja, Srebrnych Orłów, Wiślickiej (łącznie 2,2 km). Wciąż w trakcie projektowania są jednak zapowiadane ścieżki m.in. od ul. Powstańców wzdłuż ulic Strzelców i ul. Lublańskiej czy ścieżka od ul. Widłakowej do ul. Tynieckiej. - Czas realizacji niektórych ścieżek wydłuża się ze względu na czynniki niezależne od ZIKiT - przekonują urzędnicy.
Tymi „czynnikami” mają być m.in. problemy z rozstrzygnięciem przetargów - żadna firma nie była chętna, by wybudować ścieżkę m.in. od klasztoru Sióstr Norbertanek do istniejącego odcinka ścieżki przy Moście Zwierzynieckim. Z kolei jeśli chodzi np. o ścieżkę wzdłuż ul. Kamieńskiego, miasto przez długi czas nie mogło dojść do porozumienia w sprawie działek na których ma ona powstać.
W ZIKiT nie są w stanie podać ile ostatecznie - z zapowiadanych blisko 20 km nowych ścieżek rowerowych - powstanie do końca roku. - Podsumowanie roku 2018 będziemy mogli przedstawić w pierwszym kwartale 2019 r. - podkreślają asekuracyjnie w ZIKiT. Może się okazać, że nie zostanie zrealizowana nawet połowa z deklarowanej długości nowych ścieżek.
W Krakowie jest ok. 230 różnych dróg dla rowerów w tym - oprócz ścieżek - m.in. chodniki z dopuszczonym ruchem rowerowym, kontrapasy itd.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: