"Ogromny podziw i szacunek dla Pana w swetrze, którego widać na zdjęciu. Z ogromnym poświęceniem starał się opanować pożar, zużywając kolejne duże gaśnice przynoszone z pobliskich sklepów (gaśnica będąca na wyposażeniu samochodu to jak "kropidło") - aż do przyjazdu strażaków. Inni tylko patrzyli a kierowcy zamiast pomóc... trąbili z powodu zatrzymanego ruchu (brak słów)" - napisała pani Sabina.
Jesteś świadkiem wydarzenia? Daj nam znać! Czekamy też na zdjęcia i nagrania wideo - pisz e-maila na adres [email protected]. Do Twojej dyspozycji jest też profil "Gazety Krakowskiej" na Facebooku.
Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!