FLESZ - Ile potrwa rowerowy boom?

Remont potrwa około trzech miesięcy (koszt prac to 1 mln 750 tys. zł) i podzielony będzie na etapy. Pierwszy etap potrwa około miesiąc.
- Najważniejsza zmiana w pierwszym etapie jest taka, że nocami (od godz. 21 do 5 rano) kierowcy jadący A4 jezdnią w kierunku Katowic, nie będą mieli możliwości na węźle - w rejonie remontowanego wiaduktu - zjazdu z autostrady na ul. Zakopiańską - mówi Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa. - Kierowcy chcący wjechać na ul. Zakopiańską będą musieli dojechać do węzła Kraków-Skawina i tam zawrócić. Zjazd na Zakopiańską z jezdni w kierunku Rzeszowa będzie bowiem dostępny - dodaje Michał Pyclik.
Co więcej nocą, w rejonie prowadzonych robót, do dyspozycji kierowców będzie tylko jeden pas w kierunku Katowic i dwa w kierunku Rzeszowa.
Natomiast w godzinach 5:00 – 21:00 - jak wyliczają urzędnicy miejscy - "na jezdni północnej autostrady A4 dostępny będzie jeden pas do jazdy w kierunku Katowic oraz łącznica w kierunku Zakopanego, natomiast na jezdni południowej autostrady A4 dostępny będzie jeden pas do jazdy w stronę Katowic oraz dwa pasy w kierunku Rzeszowa". Zmiana organizacji ruchu obejmie odcinek około 3 km.
Urzędnicy podkreślają również, że ruch na samym wiadukcie ciągu ul. Zakopiańskiej pozostanie bez zmian. Remontowane będzie bowiem jego dolna część.
Już w piątek korki tworzyły się natomiast na zjeździe z zakopianki na autostradę A4 w kierunku Rzeszowa.
Tymczasem w samym Krakowie trwa obecnie wiele innych remontów i modernizacji. M.in. rozbudowywany jest - do dwóch pasów ruchu w każdym z kierunków - ponad siedmiokilometrowy odcinek ul. Igołomskiej, od ul. Giedroycia do skrzyżowania z ul. Brzeską. Roboty rozpczęły się w 2017 roku. Ta kluczowa dla kierowców inwestycja miała - zgodnie z pierwotnym harmonogramem - zakończyć się już w 2019 roku. Tymczasem urzędnicy miejscy przyznali właśnie, że nastąpi to prawdopodobnie dopiero w... 2022 roku.
Tak będzie wyglądać nowa zakopianka do Nowego Targu. Budowa ...
Urzędnicy miejscy twierdzą, że prace trwają dłużej niż planowano m.in. dlatego, że pojawiła się konieczność wykonania dodatkowych prac, m.in. dodatkowego wzmocnienia gruntów.
- Obecnie, pomimo ogłoszonego stanu epidemii roboty nie zostały przerwane, są realizowane. Stan zaawansowania prac osiągnął 70 proc. Intensywne prace drogowe toczą się na odcinku od ul. Szymańskiego do skrzyżowania z ul. Brzeską. Wykonane zostały kompleksowe roboty związane ze wzmocnieniem podłoża gruntowego, teraz układane będą warstwy konstrukcyjne jezdni, krawężniki, a w dalszym etapie ułożona zostanie nowa nawierzchnia asfaltowa. Wzdłuż jezdni budowane są chodniki i ścieżki rowerowe bądź ciągi pieszo-rowerowe - wyliczają w ZDMK.
Po dwa pasy ruchu w każdym z kierunków - na całym modernizowanym odcinku - kierowcy mają mieć do dyspozycji dopiero na koniec 2021 roku.
Cała inwestycja ma się zakończyć - zgodnie z obecnymi założeniami - dopiero w marcu 2022 roku.
- Najmodniejsze fryzury damskie w 2023 r. Prawdziwe hity!
- Tak wyglądał Kraków zaledwie 12 lat temu. Takie życie już nie wróci... [ZDJĘCIA]
- Co wkurza kierowców?
- Tłumy w Energylandii. Zabawa w nowej rzeczywistości! [FOTO]
- Tak karmią w krakowskich szpitalach [ZDJĘCIA OD PACJENTÓW]
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC