Źródło: KWP w Krakowie
- Osoby trudniące się procederem nielegalnego handlu podrabianymi lekami starają się za wszelką cenę docierać do jak najszerszego grona potencjalnych nabywców i w ten sposób poszerzać swoje rynki zbytu. Wszystko oczywiście po to, aby z tego rodzaju przestępstw osiągać jak najwyższe zyski, nie bacząc na zagrożenie życia i zdrowia innych osób - mówi podinsp. Mariusz Ciarka z małopolskiej policji. - Dlatego strony internetowe, na których wystawiane są do sprzedaży nielegalne towary, monitorowane są przez policjantów, ale także i przez osoby reprezentujące interesy firm farmaceutycznych, których znaki towarowe wykorzystują przestępcy w swojej działalności. Tak było właśnie w tym przypadku - dodaje Ciarka.
Policyjni specjaliści do spraw związanych z przestępczością gospodarczą krakowskiej komendy wojewódzkiej w ścisłej współpracy z funkcjonariuszami Izby Celnej w Krakowie w ramach prowadzonych czynności operacyjnych ustalili, że na portalu internetowym ktoś sprzedaje leki na potencję z zastrzeżonymi znakami towarowymi, które zgodnie z prawem rozprowadzane są tylko przez uprawnione do tego hurtownie i apteki.
Trop doprowadził do dwójki handlarzy z Poznania w wieku 29 i 27 lat, którzy wszystkie zebrane zlecenia rozsyłali za pomocą paczkomatów. W samym tylko Krakowie śledczy zabezpieczyli ponad 3000 porcji leków o czarnorynkowej wartości bagatela 100 tysięcy złotych. Policyjni detektywi podejrzewają, że kraj z którego pochodziły farmaceutyki to prawdopodobnie Indie.
Zatrzymani przestępcy trafili do policyjnego aresztu, a następnie zostaną postawieni przed sądem i prokuratorem. Za popełnione przestępstwo grozi im kara 2 lat pozbawienia wolności. Śledczy zaznaczają, że sprawa jest rozwojowa i nie wykluczone, że w najbliższym czasie pojawią się kolejne zatrzymania.