https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Źle parkowali koparki w parku. Dostali karę

Bartosz Dybała
Monika Bogdanowska
W parku Krakowskim trwa remont. Mieszkańcy zauważyli, że ciężki sprzęt jeździ po korzeniach drzew, mogąc je w ten sposób uszkodzić. Urzędnicy z Zarządu Zieleni Miejskiej nałożyli karę na firmę. Rewitalizacja parku ma zakończyć się w maju przyszłego roku.

Park Krakowski wygląda jak plac budowy. Do prac jest wykorzystywany ciężki sprzęt. Mieszkańcy zauważyli, że koparki parkują przy samych drzewach, mogąc w ten sposób uszkodzić ich korzenie. „Przecież to jest niezgodne z warunkami pozwolenia na remont!” - grzmieli w sieci. Problem nie pozostał bez odzewu Piotra Kempfa, dyrektora Zarządu Zieleni Miejskiej.

„W dniu dzisiejszym (w poniedziałek - red.) na wykonawcę została nałożona kara. Czasem nic innego nie skutkuje. Szkoda. Dziwne, że nie są w stanie zapanować w tej kwestii nad swoimi pracownikami. Jeśli groźby i prośby nie skutkują, to może kara zadziała” - poinformował na Facebooku. Firma musiała zapłacić tysiąc złotych. Po interwencji dyrektor Kempf był na miejscu i twierdzi, że pojazdy zaparkowane są już prawidłowo.

Remont parku ma się zakończyć w maju przyszłego roku. - Sadzenie roślin jest zakończone w 70 proc. Wkrótce będą sadzone jeszcze kolejne drzewa - twierdzi Łukasz Pawlik, zastępca dyrektora ZZM. Trwają również prace przy fontannie, z której zniknęła już stara farba. Po remoncie zmieni kolor z niebieskiego na szary.

- Firma położyła również krawężniki, wkrótce ma się rozpocząć budowa alejek - dodaje Pawlik. W parku pojawiły się też nowe ławki, a już niebawem zaczną się prace związane z oświetleniem. Ponadto, do dyspozycji najmłodszych będzie plac zabaw.

Mieszkańcy od lat domagali się odnowienia parku. Po tym, jak na ten rok w budżecie miasta na zieleń zostało zagwarantowane 100 mln zł, stało się to w końcu możliwe. Remont parku, który na razie jest skryty za blaszanym ogrodzeniem, pochłonie 6 mln. Prace prowadzi firma Garden Designers z Lublina.

WIDEO: Mówimy po krakosku

Źródło: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

B
BUDOWLAŃCY
TO JEST BUDOWA MAJĄ PRAWO NAWET WSZYSTKO RUJNOWAĆ PO SKOŃCZENIU PRAC DRZEWA POWINNI WYCIĄĆ BO SA STARE I STWARZAJĄ HIPNOTYCZNE ZAGROŻENIE TAK KIEDYŚ WYTNĄ I PRZYJDZIE NA TO CZAS PO CO TA CAŁA KARA CO ZAPŁACĄ WSZYSCY MIESZKAŃCY
o
ola
Pewnie jakiś bezradny radny interweniował, to na odczepnego nałożyli karę, którą wykonawca wrzuci w koszty. Wszyscy zapłacą, a radny będzie miał co na ulotce przed wyborami wpisać. Spektakularny sukces, jak by nie było
o
olo
Pewnie, że doprowadzą do wstrzymania prac. A później będą narzekać i do mediów lecieć, że prace się przedłużają
W
Wrockus
TO Z TEGO POWODU POJAZDY GĄSIENICOWE JEŻDŻĄ NAWET PO GRUNTACH NIESTABILNYCH I BŁOTNISTYCH.TO ROWER Z ROWERZYSTĄ NA SIODEŁKU NACISKAJĄ NA GRUNT BARDZIEJ,
NIŻ TA JEDNAK CIĘŻSZA DO NIEGO MASZYNA BUDOWLANA ?
R
Reader
Remontują, odnawiają, PRACUJĄ a ktoś na nich donosi i wpłacą głupie kary. No może jeszcze doprowadźcie kapusie to wstrzymania prac? Po jaką cholerę to? Czepiacie się.
G
Gość
"Przecież to jest niezgodne z warunkami pozwolenia na remont!" Można gdzieś zobaczyć skan umowy na prace, a szczególnie punkt zabrania się parkować maszyny koło drzew?
o
olo
"...ciężki sprzęt jeździ po korzeniach drzew, mogąc je w ten sposób uszkodzić". Na miejscu firmy bym odpisał, że mogę zapłacić... ale dopiero jak zobaczę jak drzewa zostały uszkodzone. Hipotetyczna kara za hipotetyczne uszkodzenia. Jakiś niedouczony sygnalista wyszedł z założenia: Nie znam się, to się wypowiem.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska