Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krok od tragedii: poparzone dziecko w Tarnowie

Andrzej Skórka
Mały tarnowianin trafił do szpitala z groźnymi poparzeniami. Taki finał miała zabawa kilku chłopców w rejonie ulicy Mostowej. Malcy podpalili płyn znaleziony w porzuconej beczce. Na jednym z chłopców zapaliło się ubranie. Na szczęście koledzy i przypadkowi świadkowie ruszyli mu na ratunek.

Trzej chłopcy spędzali czas w okolicy sąsiadującej ze stacją paliw. Najmłodszy z nich ma 9 lat, najstarszy - 11. Dwaj z nich to bracia. Wszystko wskazuje na to, że chłopcy właśnie tam natknęli się na intrugujące znalezisko. Według policjantów była to beczka, w części wypełniona niezidentyfikowanym płynem. Prawdopodobnie była to ropopochodna substancja.

- Bawiąc się, dzieci rozlały płyn. Któreś z nich podpaliło ciecz - mówi Olga Żabińska, rzeczniczka prasowa tarnowskiej policji.

Momentalnie buchnęły płomienie. Dwaj chłopcy zdążyli przed nimi uskoczyć. Najmłodszy nie był już taki szybki. Zapaliła się na nim odzież. Brat z kolegą rzucili się mu na pomoc, próbując stłumić ogień. Pomogli także dorośli, którzy zauważyli zamieszanie. 9-latek trafił do szpitala z poparzonymi dłońmi, udem i częścią twarzy. Jego życiu nic nie grozi.

Okoliczności zdarzenia bada policja.

- Sprawdzamy w jaki sposób palna substancja znalazła się na ogólnodostępnym terenie i kto nieumyślnie naraził dzieci na niebezpieczeństwo - tłumaczy asp. Żabińska.

60 tys. złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska