Od soboty trwa 32. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego EnergaCAMERIMAGE. W jego ramach we wtorek w Kinie Camerimage przy Rynku Nowomiejskim w Toruniu odbył się pokaz filmu "Zaliczenie" w reżyserii Krzysztofa Zanussiego. To niespełna półgodzinny obraz z 1968 roku. Po projekcji odbyła się dyskusja nawiązująca do tematyki filmu, którego przesłanie - mimo upływu 56 lat - pozostało aktualne.
O czym jest "Zaliczenie?
"Zaliczenie" Krzysztof Zanussi zrobił na zamówienie Telewizji Polskiej. Dla początkujących reżyserów, a takim był wówczas Zanussi, taka produkcja była nadzieją na debiut fabularny. Miał to być film kameralny, opowiadający historię z konkretnym przesłaniem.
Produkcja była odpowiedzią na to, co pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku działo się w studenckim świecie - na rozluźnienie obyczajów i upadek standardów moralnych.
Głównym bohaterem "Zaliczenia" jest student Politechniki Warszawskiej - w tej roli Daniel Olbrychski. Zjawia się on w domu swojego profesora (Aleksander Bardini) z listem polecającym, by prosić o kolejną szansę na zaliczenie egzaminu z fizyki.
Początkowo profesor się nie zgadza, ale w końcu ulega. Student oszukuje podczas rozwiązywania zadania, co wychodzi na jaw. W końcu profesor zalicza mu egzamin, krytykując jego zachowanie i moralność. Student na początku bardzo się z tego cieszy, potem jednak dokonuje gorzkiej refleksji nad samym sobą.
Dorośli uczą, jak oszukiwać
Do dyskusji nad wciąż aktualną tematyką "Zaliczenia" zaproszony został reżyser filmu oraz nauczycielka języka polskiego w Zespole Szkół Mechanicznych, Elektrycznych i Elektronicznych w Toruniu - Violetta Kalka.
- Oszustwa w edukacji są tak stare, jak sama edukacja. Ludzie są nieuczciwi, żeby osiągać lepsze wyniki, idą na skróty, bo tak im łatwiej - mówi Violetta Kalka. - Trzeba pamiętać jednak, że ryba psuje się od głowy. Młodzi widzą, że dorośli popełniają plagiaty, kupują fałszywe dyplomy, a świat przechodzi nad tym do porządku dziennego. Niejako uczymy młode pokolenia, pokazujemy im, jak osiągać cele oszukując i kłamiąc. A to do niczego dobrego nie prowadzi.
Violetta Kalka niedawno otrzymała wiadomość, że znalazła się w elitarnym gronie nominowanych do Nagrody im. Ireny Sendlerowej „Za naprawianie świata”. Misją nagrody jest wspieranie nauczycieli, którzy w swojej pracy starają się nie tylko przekazywać wiedzę, ale też kształtować postawy otwartości, szacunku dla innych, solidarności, a także zaangażowania na rzecz tych wartości.
Tu warto dodać, że Violetta Kalka od lat pro bono pomaga swoim kolegom po fachu w walce z prześladowaniami w pracy i mobbingiem. Jak się okazuje, w oświacie to zjawiska bardzo powszechne.
- W pokojach nauczycielskich rozgrywają się prawdziwe dramaty. Za zamkniętymi drzwiami ludzie są niszczeni upokarzani. Ale najgorsze jest to, że potem ci przemocowcy wychodzą jak gdyby nigdy nic i uczą młodych ludzi. Co mogą im przekazać - pyta Violetta Kalka.
Rywalizacja o Złote Żaby
Wtorkowe spotkanie w Kinie Camerimage to tylko skromny wycinek wydarzeń, które mają miejsce podczas 32. festiwalu EnergaCAMERIMAGE. Impreza trwa od soboty, 16 listopada. Podczas gali otwarcia uhonorowano za całokształt twórczości reżysera Krzysztofa Zanussiego oraz ikonę perfomansu Marinę Abramović. Doceniono także Hiroyukiego Sanadę, japońskiego aktora za udział w serialu "Szogun".
O Złote Żaby, nagrody główne festiwalu, walczy 12 filmów z całego świata. Ocenia je jury, którem przewodzi laureatka dwóch Oscarów Cate Blanchett.
Międzynarodowy Festiwal Filmowy EnegraCAMERIMAGE zakończy się 23 listopada. Gala zamknięcia odbędzie się na toruńskich Jordankach.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
