https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Księża rozstają się z parafiami

Paweł Chwał
Przenosiny z parafii do parafii to jeden z elementów posługi kapłana
Przenosiny z parafii do parafii to jeden z elementów posługi kapłana Paweł Chwał
W podtarnowskich parafiach ruszyła właśnie personalna karuzela. Blisko stu proboszczów i wikariuszy dowiedziało się właśnie o tym, że musi się spakować i przenieść niejednokrotnie na drugi koniec diecezji - do nieznanych sobie miejsc, ludzi i ich problemów.

- Księża są jak kwiaty. Trzeba je czasem przesadzać, aby kwitły. Ale trzeba to robić z troską - mówi arcybiskup Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Każde przenosiny księdza wywołują spore emocje u parafian, wśród których pracował. Są one zdecydowanie większe w przypadku zmiany proboszczów niż wikariuszy, gdyż dochodzi do nich zdecydowanie rzadziej. Zdarzają się jednak sytuacje, że ludzie buntują się także przeciw odejściu z parafii wikarych, którzy pracowali w niej najwyżej kilka lat.

- Bardzo żałuję księdza Tomasza (Krawca - przyp. red.). To był taki lubiany kapłan, który miał przede wszystkim dobre podejście do dzieci. Wiele z nich przygotowywał do Pierwszej Komunii. Szkoda, że odchodzi, gdyż ludzie mocno się z nim zżyli i mieli do niego duże zaufanie - mówi Marta z parafii Miłosierdzia Bożego w Tarnowie. Przenoszony właśnie kapłan pracował w parafii stosunkowo długo, jak na wikarego, bo sześć lat.

- Obowiązuje zasada, że neoprezbiterzy, czyli kapłani świeżo po święceniach, pracują na swojej pierwszej parafii góra przez trzy lata. W przypadku kapłanów starszych stażem nie ma już takich zaleceń. Zdarza się, że niektórzy pełnią swoją posługę wśród wiernych konkretnej parafii nawet dziesięć i więcej lat - zauważa ks. Adam Nita, kanclerz tarnowskiej kurii.

Sami duchowni przyznają, że przenosiny to jeden z minusów posługi księdza. - W obecnych czasach nie łatwo jest zjednać i przekonać do siebie ludzi. Czasem nawet rok, dwa to za mało. I kiedy wreszcie się udaje, kiedy poznaję lepiej parafian i ich problemy trzeba się pakować i przenosić w zupełnie nowe środowisko. No, ale cóż. Taka już jest dola kapłana - iść posłusznie tam, gdzie go poślą - mówi ks. Mariusz, wikariusz w jednej z tarnowskich parafii.

Zmian wśród proboszczów jest w tym roku niewiele. Zapowiedział to zresztą wkrótce po biskupiej nominacji nowy ordynariusz tarnowski, bp Andrzej Jeż. - Zmiany będą, ale nie od razu i nie na zasadzie rewolucji, ale ewolucji - mówił.

W diecezji istnieje zasada, że z probostwem, automatycznie przechodząc na emeryturę, żegna się kapłan po osiągnięciu 70 lat. Tak stanie się m.in. w Buchcicach koło Tuchowa.

Z reguły proboszczami zostają wikariusze, którzy mają za sobą 19-20 lat kapłaństwa. W 15. roku po święceniach wszyscy obowiązkowo przechodzą specjalny kurs proboszczowski, który ma ich przygotować do tej roli. Najmłodszym proboszczem będzie u nas ks. Andrzej Gadzina, który w sierpniu obejmie parafię w Kamienicy Górnej koło Pilzna.

Zmiany proboszczów i wikariuszy pod Tarnowem

W tych parafiach będą pracować nowi proboszczowie:

Tarnów, św. Stanisława Kostki - ks. Janusz Halik (do tej pory pracował w Szarwarku);

Szarwark - ks. Waldemar Patulski (Francja);

Buchcice - ks. Marek Wojnarowski (Ukraina);

Kamienica Górna - ks. Andrzej Gadzina (Ochotnica Górna);

a w tych od 1 września nowi wikariusze:

Tarnów, NSPJ - ks. Robert Ciastoń (do tej pory pracował w parafii Chorzelów); Dobrego Pasterza - ks. Daniel Czerwień (Męcina); Miłosierdzia Bożego - ks. Łukasz Kicka (Nowy Sącz); katedra - ks. Marcin Mastalski (Przecław); Mościce - ks. Artur Mularz (Szynwałd); NSPJ - ks. Marek Paździo (Jadowniki Podgórne); św. Maksymiliana - ks. Piotr Skraba (Zawada);

Dąbrowa Tarnowska - ks. Rafał Ciecieręga (Czarna); ks. Marek Zembura (Zbylitowska Góra);
Lubcza - ks. Antoni Gabryś (Łososina Dolna);

Jastrzębia - ks. Mariusz Gałat (Siedliska Tuchowskie);

Czarna Tarnowska - ks. Piotr Bodziony (Bochnia);

Dębica, Matki Bożej Anielskiej - ks. Paweł Brzyk (Niedomice), ks. Piotr Nalepa (Mielec); NSPJ - ks. Szczepan Juda (Radomyśl Wielki); Dębica Krzyż - ks. Paweł Skraba (Szczucin);

Straszęcin - ks. Tomasz Cwenar (Dobra), ks. Paweł Stec (Stara Wieś);

Szczucin - ks. Marek Wielgosz (Dobrynin), ks. Mirosław Kilian (Limanowa Sowliny);

Bruśnik - ks. Marek Kęska (Książnice);

Nagoszyn - ks. Maciej Knapik (Tarnów, NSPJ);

Radomyśl Wielki - ks. Tomasz Krawiec (Tarnów, Miłosierdzia), ks. Marcin Babiński (Radłów);

Smęgorzów - ks. Józef Mirek (Rzezawa);

Ciężkowice - ks. Dariusz Nowak (Koszyce Wielkie);

Błonie - ks. Tomasz Sowa (Dębica, MBA);

Łęg Tarnowski - ks. Antoni Wolak (Stróże);

Pilzno - ks. Stanisław Stec (Radomyśl Wielki);

Zawada k. Dębicy - ks. Paweł Tabiś (Jasień);

Lubzina - ks. Sylwester Taraszka (Moszczenica);

Wola Rzędzińska, MBP - ks. Tadeusz Wojciechowski (Mielec);

Koszyce Wielkie - ks. Piotr Wrona (Wola Rzędzińska).

Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
ja
jejku a kto Ci broni to idz do seminarium . . .
s
someone
Księża nie muszą martwić się, że zostaną bezrobotni. Kończą seminarium i od razu praca pewna. Pieniądze też. A pozostali absolwenci wyższych uczelni jak mają szczęście to znajdą pracę za śmieszne pieniądze albo zbieranie truskawek za granicą im pozostaje. No ale oni mają inne powołanie ...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska