
Wybrał partnerkę z małym przebiegiem
Edward Smith, w wieku 57 lat związał się z... białym Volkswagen Beetle, wyprodukowanym w 1969 roku, którego nazwał Vanilla. Jak twierdzi, kupił Vanillę od pewnej rodziny Świadków Jehowy, którzy zapewniali go o tym, że to porządny samochód z niewielkim przebiegiem. Okazało się, że mieli rację. Przed Edwardem Vanilla miała tylko dwóch właścicieli i była garażowana. Sam Edward twierdzi, że Vanilla oprócz wielkiej miłości, jest także jego muzą. - Jestem romantyczny. Piszę wiersze o samochodach, śpiewam do nich i rozmawiam z nimi jak z dziewczynami. Wiem, co się dzieje w mym sercu i nie mam ochoty na zmiany.

Umarła mu żona, więc postanowił wziąć ślub z... jej glinianą podobizną
Le Van przeżył osobistą tragedię, gdy zmarła jego ukochana żona. Jako że nie do końca mógł poradzić sobie z samotnością, postanowił ulepić sobie glinianą lalkę z podobizną ukochanej. To nie tylko ukoiło jego ból, ale także pozwoliło na normalne funcjonowanie. Żył z nią jak z normalnym człowiekiem. W ostateczności stwierdził, że weźmie z nią ślub. Ta decyzja nie spodobała się jego sąsiadom, którzy twierdzili, że w lalce mieszka zły duch

Laptop na dobre i złe
24-letnia Hermiona Way zakochała się w Alexie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby jej ukochany nie okazał się być... laptopem. Ceremonia ich zaślubin odbyła się w obecności wielu gości. Jednak pani młoda nie była do końca zadowolona z faktu, że jej ślub miał charakter wyłącznie nieoficjalny i ma nadzieję, że wkrótce nastąpi taka zmiana prawa, która uzna ich "małżeństwo" za pełnoprawne.