Rybusowi skończył się kontrakt z Terekiem Grozny i mimo że w ostatnim sezonie był najlepszym strzelcem klubu, chciał wrócić do Europy.
Negocjacje w sprawie transferu zdecydowanie przyspieszyły, gdy okazało się, że z OL odchodzi Henri Bedimo. Jednak polski zawodnik i tak będzie miał w Lyonie konkurencję na lewej obronie, bo mocną pozycję ma tam Jeremy Morel, były zawodnik Marsylii. Chyba że trener Bruno Genesio będzie widział Rybusa bardziej na prawej pomocy.
Rybus został drugim Polakiem w drużynie siedmiokrotnego mistrza Francji - po Jacku Bąku, który występował w Lyonie w latach 1995-2001.