Nawałnice nad Małopolską. Połamane drzewa, uszkodzone dachy [ZDJĘCIA, WIDEO]
Burmistrz Ciężkowic powołał specjalną czteroosobową komisję, która ma za zadanie oszacować straty po silnej burzy w czwartek. - Na terenie gminy uszkodzonych zostało pięć dachów. Żadne pokrycie jednak nie zostało zerwane w całości. Są też straty w uprawach rolnych. Przez jakiś czas była nieprzejezdna droga powiatowa w Kąśnej Dolnej, ale strażacy już odblokowali przejazd - mówi BeataWeron-Białas, sekretarz gminy Ciężkowice.
W Małopolsce zachodniej w najgorszej sytuacji są ludzie, którym wiatr uszkodził domy i budynki gospodarcze. Tak poszkodowane są 44 rodziny.
- Modlimy się, żeby nie zaczęło padać, bo tylko strop nas chroni. Nic więcej - mówi Jerzy Kulczyk z Chełmka, któremu wiatr zerwał cały dach i uszkodził mury piętra. Wczoraj u niego skuwano resztki wieńca, by można było choć położyć tymczasowe zadaszenie. Liczy, że nowy dach będzie do września.
Wczoraj ruszyły wreszcie pociągi od Oświęcimia w stronę Krakowa. Przez dwa dni strażacy usuwali drzewa, które w Gorzowie przewróciły się na trakcje niszcząc instalację, słupy i blokując przejazd. W sumie na odcinku 3,5 km naliczyli ich 60. Między nimi utknął pociąg.
W piątek po południu prądu nie było jeszcze w Wieprzu.