1 z 22
Przewijaj galerię w dół
Szymon Faber...

Szymon Faber
Kategoria: Barber Roku

Jak trafił Pan do swojego zawodu i od kiedy go wykonuje?

Do szkoły fryzjerskiej poszedłem z powodu braku pomysłu na siebie. Ten zawód interesował mnie najbardziej. Fryzjerstwo męskie wykonuję około 4 lat.

Dlaczego wybrał Pan właśnie ten zawód?

Ponieważ spośród wszystkich innych był najciekawszy i dla mężczyzny - nietypowy.

Jak buduje Pan relację z klientami?
Rozmową i luźnym podejściem do tematu.

Co najbardziej lubi Pan w swojej pracy?

To, iż można wykazać się wyobraźnią i umiejętnościami.

Jakie przymiotniki określają najlepiej Pana w pracy?

Dokładny, skupiony, pomocny.

Czym jest dla Pana nominacja do plebiscytu Mistrzowie Urody?

Zdecydowanie czymś nowym. Pierwszy raz zostałem nominowany i mimo wszystko bardzo się cieszę, że mogę brać udział w tak fajnej inicjatywie.

KLIKNIJ i ZAGŁOSUJ




2 z 22
Anna Reguła...

Anna Reguła
Kategoria: Dietetyk Roku

Jak trafiła Pani do swojego zawodu i od kiedy go wykonuje?

Jestem szczęściarą, która wybrała studia doprowadzające mnie do wykonywanego zawodu - okazały się strzałem w 10! Swoją firmę Anna Reguła Dietetyka prowadzę już od 5 lat

Dlaczego wybrała Pani właśnie ten zawód?

Dietetyka stała się moim hobby odkąd, jako licealistka, zaczęłam szukać porad, które miały pomóc mi w osobistych problemach zdrowotnych. Okazało się, że dietoterapia daje dużo możliwości pomocy pacjentom, a niekiedy jest wręcz kluczowa do podniesienia komfortu życia.

Jak buduje Pani relację z klientami?
Relacje z klientami rozwijam najbardziej pieczołowicie na moich mediach społecznościowych, szczególnie na instagramie @niekoniecznie_dietetycznie oraz na Facebooku Anna Reguła Dietetyka. Staram się pokazywać blaski i cienie faktów związanych z żywieniem, obalać mity, a także pokazywać, w jaki sposób wygląda mój styl życia tak, aby udowodnić, że zdrowy balans jest możliwy.

Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?

Bardzo cenię sobie zaufanie jakim jestem obdarzona przez moich klientów. Pozwala mi to na dużą kreatywność w działaniach oraz motywuje do ciągłego rozwoju, jako specjalista.

Jakie przymiotniki określają najlepiej Panią w pracy?

Myślę, że przede wszystkim optymizm, cierpliwość i zaangażowanie. Staram się, aby współpraca indywidualna przebiegała w miłej atmosferze motywującej do dalszych działań. Doceniam każdy postęp moich podopiecznych, a także tłumaczę, że nie wszystko zawsze będzie szło po naszej myśli i musimy być przygotowani na Plan B w ciężkich momentach.

Czym jest dla Pani nominacja do plebiscytu Mistrzowie Urody?

Bardzo dużym wyróżnieniem oraz docenieniem moich działań w sieci. Jestem bardzo wdzięczna za grono obserwatorów, które mi zaufało.

KLIKNIJ i ZAGŁOSUJ




3 z 22
Ksenia Nowak...

Ksenia Nowak
Kategoria: Dietetyk Roku

Jak trafiła Pani do swojego zawodu i od kiedy go wykonuje?

Zawód dietetyka wykonuję od 2016 roku - już na II roku studiów prowadziłam pierwszych podopiecznych. Skąd wzięła się myśl o tym, aby zostać dietetykiem? To dość ciekawy temat, gdyż od roku 2011 jestem instruktorem fitness. Zajęcia prowadziłam w wysokim wymiarze godzin i nie ukrywam, iż pod kątem zmęczenia zawód ten do łatwych nie należy. Już wtedy pojawiały się pierwsze myśli, jak poprawić zdolności wysiłkowe, regenerację i najważniejsze - jaką w życiu wybrać ścieżkę, którą będę stąpać przez wiele lat. Myśl ta dojrzewała chwilę i szukając swojego kierunku w życiu, w pewnym momencie pomyślałam, że to może być właśnie "ten" zawód i już po tygodniu byłam zapisana na studia.

Dlaczego wybrała Pani właśnie ten zawód?

Początkowo myślałam, iż jest to tylko dobrze rokujące uzupełnienie mojego zawodu instruktora na przyszłość. Następnie okazało się, iż wsparcie dietetyczne swojej osoby pod kątem regeneracji i wydolności to tylko wisienka na torcie plusów, jakie niesie za sobą praca dietetyka. Obserwacja sportowców, którzy niejednokrotnie przychodzili do mnie "zmęczeni metabolicznie", a pod moją opieką stawali na nogi, poprawiali wyniki, usprawniali pracę układu hormonalnego. Wdzięczność tych ludzi, uśmiech, nasza ciężka praca i zaangażowanie - to w tej pracy działa jak narkotyk. Następnie dietetyka kliniczna, specjalizacja w chorobach przewodu pokarmowego i gospodarki węglowodanowej z podobnym skutkiem. Podczas kolejnych spotkań słyszę, iż podopieczny nigdy nie czuł się tak dobrze. To był prawdziwy powód, dla którego szybko pokochałam swój zawód.

Jak buduje Pani relację z klientami?
Obawiam się, iż w tym temacie mogłabym zrobić kilkugodzinny wykład, gdyż nawiązywanie relacji rozpoczyna się już na etapie prowadzenia social mediów. Krok po kroku przechodzi w pierwszą rozmowę np. telefoniczną, a finalnie dany człowiek, pojawia się moim gabinecie. Zdradzę jedną rzecz - na pewnym etapie pracy dietetyka rozpoczęłam zarówno pracę nad sobą, jak i zaczęłam drążyć tematy psychodietetyczne, które bardzo szybko okazały się równie ważne, co wiedza z zakresu dietetyki, fizjologii czy biochemii. Nie ma jednej metody, jaką buduje się relacje z klientami. Jest to proces bardzo szeroki i złożony, w moim odczuciu nie posiadający żadnego schematu. Budowanie relacji to coś, czego uczymy się całe lata, coś co musi być też oparte o wiedzę o drugim człowieku. Tak więc bardzo polecam koleżankom i kolegom, którzy rozpoczynają swoją pracę z klientem, uczyć się siebie, zgłębiać wiedzę z zakresu psychologii i psychodietetyki. Gdy zaczynamy rozumieć, jak trudny jest proces pracy z drugim człowiekiem, możemy dopiero próbować dostosować działania i konkretne metody do danego człowieka, a pokłosiem jest właśnie nawiązująca się relacja.

Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?

Zdecydowanie pomoc ludziom. Jak wyżej wspomniałam - osoby, które wychodzą pod moją opieką z różnych zaburzeń metabolicznych czy chorób oraz sportowcy, którzy niejednokrotnie dosłownie "wstają z kolan", gdy zaczynam ich uczyć (zarówno strategii podstawowych jak i periodyzacji żywienia na wyższych etapach treningowych), to jest zdecydowanie najlepsza nagroda mojej pracy. Byłabym kłamcą, gdybym nie dodała, iż dumna jestem także z faktu, że jestem w stanie utrzymać się na godnym poziomie wykonując zawód, który sprawia mi ogromną radość. Te dwa elementy razem, gwarantują satysfakcję i jakiś rodzaj spełnienia.

Jakie przymiotniki określają najlepiej Panią w pracy?

Zaangażowana, spokojna, stanowcza, dociekliwa, zrównoważona, wyrozumiała, pomysłowa, otwarta, sprawiedliwa, bystra.

Czym jest dla Pani nominacja do plebiscytu Mistrzowie Urody?

Długo się nad tym zastanawiałam. Doszłam do wniosku, że w tym zawodzie nie liczy się tylko i wyłącznie wiedza z zakresu danej dziedziny - w tym zawodzie ludzie poznają człowieka, z którym dobrze im się pracuje, w towarzystwie, którego dobrze się czują i nie boją się rozmawiać. Tak więc nominacja ta jest dla mnie dowodem na to, iż moje działania i ciężka, wieloletnia praca, wykonana została dobrze zarówno na polu wiedzy z mojej dziedziny, jak i właśnie tworzenia relacji z ludźmi.

KLIKNIJ i ZAGŁOSUJ




4 z 22
Paulina Knop-Piwowar...

Paulina Knop-Piwowar
Kategoria: Dietetyk Roku

Jak trafiła Pani do swojego zawodu i od kiedy go wykonuje?

Tytuł magistra dietetyki zdobyłam w 2018 roku. W zawodzie dietetyka pracuję od 5 lat. Swoje poradnie dietetyczne prowadzę od 4 lat. Po studiach rok szukałam pracy jako dietetyk na etacie. Stwierdziłam, że to nie to i chcę prowadzić własne poradnie dietetyczne, zgodnie z moją wiedzą i zaangażowaniem.

Dlaczego wybrała Pani właśnie ten zawód?

Od kiedy pamiętam zawsze interesowałam się prawidłowym odżywianiem i zdrowym stylem życia, który na co dzień osobiście praktykuje. W liceum, skupiając się na tym, jaki kierunek studiów wybrać, stwierdziłam, że właśnie będzie to dietetyka. Będąc nastolatką w internecie natrafiałam na przeróżne diety i nowinki żywieniowe i nie do końca wiedziałam, co jest dobre dla mojego zdrowia, a co jest tzw. mitem dietetycznym. Postanowiłam zdobyć odpowiednią wiedzę na studiach i dzielić się nią z innymi. Dodatkowo wiem, jakie znaczenie dla naszego zdrowia ma odpowiednie żywienie i w wielu chorobach może ono bardzo pomóc. Nie wyobrażam sobie pracować w zawodzie, którego nie lubię i który nie daję mi satysfakcji. Tak się składa, że robiąc to, co się lubi nawet nie wiem, kiedy minęły te 4 lata prowadzenia własnej działalności.

Jak buduje Pani relację z klientami?
Relacje z pacjentami buduję poprzez zaufanie i szczerą rozmowę. W pracy nigdy nie podnoszę głosu, lecz spokojną rozmową i wytłumaczeniem poszczególnych kwestii potrafię odpowiedzieć na każde pytanie. Pacjenci nie boją się mi mówić o swoich drobnych "grzeszkach" żywieniowych, bo wiedzą że cenię sobie szczerość. Jeśli ktoś ma gorszy miesiąc, to podnoszę na duchu, motywuję i tłumaczę, że jesteśmy tylko ludźmi i kolejnym razem będzie lepiej. Regularne kontrole wpływają na budowanie więzi z pacjentem. Wsłuchuję się w problemy, staram się dopasować dietę idealnie pod poszczególne wymagania i preferencje.

Co najbardziej lubi Pani w swojej pracy?

Uwielbiam kontakt z ludźmi. Cieszę się, że mogę im pomóc. Jestem bardzo szczęśliwa widząc poprawę samopoczucia u moich pacjentów, którzy zgłosili się do mnie z różnymi jednostkami chorobowymi. Lubię obserwować, jak dzięki zmianie sylwetki pacjenci stają się bardziej pewni siebie, "wychodzą" ze swoich kompleksów, zwiększają swoją samoocenę. Lubię motywować moich pacjentów, uczyć ich wiary w siebie, w swoje możliwości i pomagać im w dążeniu do celu. Mogę przekazywać swoją wiedzę o racjonalnym odżywianiu się - bez głodówek i wyrzeczeń. Obalam mity dietetyczne, że dieta to katorga i niesmaczne, trudne posiłki.

Jakie przymiotniki określają najlepiej Panią w pracy?

Empatyczna, sympatyczna, wyrozumiała, uśmiechnięta, elokwentna, inteligentna, profesjonalna, miła, kreatywna, zdeterminowana, energiczna, pracowita, optymistyczna, zorganizowana, cierpliwa, uprzejma, punktualna, odpowiedzialna, wesoła.

Czym jest dla Pani nominacja do plebiscytu Mistrzowie Urody?

Jest to dla mnie ogromne wyróżnienie patrząc na to, ilu moich pacjentów oddało na mnie głos. Wspierają mnie i kibicują mi w wygraniu tego konkursu. Dzięki tej nominacji mogę trafić do większego grona odbiorców. Jest to dla mnie również pewnego rodzaju reklama. Być może dzięki temu konkursowi ktoś pierwszy raz o mnie usłyszy i będzie chciał rozpocząć ze mną współpracę dietetyczną.

KLIKNIJ i ZAGŁOSUJ




Pozostało jeszcze 17 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kraków w żałobie? Tak wyglądał Rynek w dniu pogrzebu papieża. Jedna wielka impreza

Kraków w żałobie? Tak wyglądał Rynek w dniu pogrzebu papieża. Jedna wielka impreza

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

Kwiat Jabłoni w Krakowie. Tłumy fanów przybyły do Tauron Areny

"Sadzonka za surowce wtórne". Dawaliśmy kwiaty i inne gadżety za elektrośmieci

"Sadzonka za surowce wtórne". Dawaliśmy kwiaty i inne gadżety za elektrośmieci

Zobacz również

Edyta Górniak, Roxie Węgiel i inne gwiazdy wzięły udział w Symfonii Miłosierdzia

Edyta Górniak, Roxie Węgiel i inne gwiazdy wzięły udział w Symfonii Miłosierdzia

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat

Cracovia pokazała, że nie jest z nią tak źle. Zwycięstwo zapewnił jej Chorwat