O wielkim szczęściu może mówić 33-letni motocyklista z powiatu tarnowskiego, który zderzył się z osobowym oplem vectrą. Do wypadku doszło w Jadownikach (powiat brzeski) na krajowej "czwórce" w pobliżu domu ludowego.
Ze wstępnych ustaleń policjantów drogówki wynika, że pochodzący z Łoniowej kierowca opla, jadący w kierunku Brzeska, wykonując manewr wyprzedzania nie zauważył wyprzedzającego go motocyklisty.
W efekcie honda CBR 1000 RR najechała na tył opla, sam motocyklista przeleciał nad samochodem i upadł na jezdnię. Trafił do szpitala w Brzesku, gdzie lekarze po gruntownych badaniach zdiagnozowali u niego "jedynie" złamanie nogi. Kierowcy opla nic się nie stało. Okoliczności tego wypadku bada policja.
Skoro nie jeteś w stanie ocenić odległości w lusterku, a jednak decydujesz się wykonac manewr to znaczy że a) jesteś debilem b) .... w sumie nie ma odpowiedzi B. Nie ważne czy chodzi o motocykl, samochód czy skuter śnieżny.
G
Gość
Z jakiej miejscowości jest motocyklista?
A
ATP
Prawo o ruchu drogowym ( popularny kodeks drogowy ) stanowi :
"Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy:
1.ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu;
2.kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;"
i tyle na ten temat.
s
smieszne
Prawo jazdy to masz chyba w snach, licznik w takim motocyklu ci się nie zatrzyma a po drugie, co ważniejsze, przy 140 i złamanie nogi? obudź się i do szkoły.
k
kierowca
Na jakiej liczbie zatrzymał się licznik motoru. Czy było to więcej niż 140???? A tak prawdę mówiąc w lusterku bardzo trudno ocenić odległość i szybkość motocyklisty. Dlatego to oni winni bardziej uważać
a
as
Gdy jedziesz 100km/h to co było przed toba jest już historia.Ludzoie się spiesza przychodzi sekunda i jest jak jest,dobrze ze tylko noga zlamana.
m
m
motocykliści - ostrożniej, kierowcy - patrzeć w lusterka. dobrze że zyje!
