Motorowodne MŚ Hydro GP. Solidne występy Polaków na inaugurację sezonu. Mistrz świata poza zasięgiem

OPRAC.:
Mateusz Pietras
Mateusz Pietras
Solidne otwarcie sezonu w wykonaniu Polaków.
Solidne otwarcie sezonu w wykonaniu Polaków. POLSKA PRESS
Medalową formę zaprezentowali polscy motorowodniacy podczas 1. eliminacji motorowodnych MŚ Formuły 125, Formuły 250 i Formuły 500 (Jedovnice, Czechy, 18-19.05.2024 r.). Bezkonkurencyjny w „pięćsetkach” był aktualny Mistrz Świata Marcin Zieliński, który wygrał wszystkie biegi. W F125 na podium znalazł się Henryk Synoracki.

Dominacja obrońcy tytułu

Czeskie Jedovnice były pierwszym tegorocznym przystankiem dla motorowodniaków walczących o medale mistrzostw świata Hydro GP, czyli zawodach ultraszybkich łodzi F125, F250 i F500.

W Formule 500 bezdyskusyjnie najlepszym zawodnikiem był Polak. Szczecinianin Marcin Zieliński broni tytułu mistrza świata wywalczonego w 2023 roku i na starcie nowego sezonu pokazał, że nie zamierza spoczywać na laurach. Wręcz przeciwnie. To były perfekcyjne zawody w jego wykonaniu. Najlepszy czas sesji kwalifikacyjnej, potem wygrany pewnie pierwszy wyścig. W drugim biegu reprezentanta Polski na starcie wyprzedził Słowak Robert Hencz, ale już po dwóch okrążeniach wodnego toru Zieliński był przed nim i tak dopłyną do mety. W trzecim biegu ponownie triumfował nasz kierowca, który zgromadził w tej eliminacji MŚ komplet, 1200 punktów.

– Nie ukrywam, że obrona tytułu to wyzwanie. Byliśmy maksymalnie skoncentrowani i podczas biegów zrobiliśmy po prostu swoje. Mój team to świetni ludzie, pracujemy i wspólnie cieszymy się z wyników. Sezon rozpoczął się na plus. Pilnujemy tego i skupiamy się na kolejnych zawodach

– powiedział Zieliński.

Solidne zawody drugiego z Polaków

W tej samej klasie walczył też Cezary Strumnik. Walczył udanie, biorąc pod uwagę zdarzenia z 2023 roku.

– Zmieniłem łódź, inaczej przygotowywaliśmy się do sezonu, bo zależało mi na płynności. Na tym, abyśmy kończyli wyścigi, a nie wycofywali się po awariach. I to się udało, Wszystkie biegi ukończone, powalczyłem na trasie. Zrobiliśmy ważny krok do przodu – ocenił Cezary Strumnik.

Występy Biało-Czerwonych w pozostałych klasach

Formuła 125 w tym roku to trzech naszych kierowców. W tym gronie najlepiej zaprezentował się doświadczony Henryk Synoracki. Wielki mistrz ze spokojem gromadził punkty w każdym z trzech wyścigów rozegranych podczas zawodów w Czachach. Drugie, siódme i trzecie miejsca w kolejnych ślizgach przełożyły się na punkty, które dały 3. miejsce w ''generalce'' zawodów w Jedovnicach i MŚ. Z Czech punkty do klasyfikacji przywozi też Michał Kaus. Awarie nie pozwoliły na to Aleksandrowi Golińskiemu.

MŚ Formuły 250 od lat nie mieliśmy Polaka. Zmienił to Sebastian Kęciński, który przesiadł się do tej klasy z F125. Decyzja odważna i przełomowa, bo przecież mówimy o zawodniku, który w Formule 125 osiągał wielkie sukcesy i zdobywał medale najważniejszych imprez. Ta przesiadka to zmiana sprzętu, nowe ustawienia i nowe wyzwania. Początek jest obiecujący. Kęciński mógł być wyżej w klasyfikacji, gdyby nie awaria w drugim biegu. Do tego momentu nasz rodak płyną w czołowej trójce.

ŻRÓDŁO: Informacja Prasowa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Motor Lublin przejechał się po Arce Gdynia. Cisza na trybunach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sportowy24.pl Sportowy 24