6 z 9
Poprzednie
Następne
Najgorsze transfery w Ekstraklasie. Na tych piłkarzy przepalono pieniądze
Richmond Boakye (Górnik Zabrze)
Sprawdził się w poważnej drużynie (Crvena zvezda Belgrad), więc siłą rzeczy wiele sobie po nim obiecywano. Dostał wysoki kontrakt, ale nie wszedł w buty Igora Angulo. Pomimo wielu okazji od trenera nawet nie zdobył debiutanckiej bramki. Mówimy tu o sporym rozczarowaniu, chyba największym jeśli chodzi o zimowe okienko transferowe.
14 meczów, bez gola i asysty
pozyskany z wolnego transferu