Zaskoczyli na Podhalu
Jednym z największych zaskoczeń wyborów w Małopolsce było to, że w podhalańskich bastionach PiS-u były gminy, w których PiS zanotowało o 20 punktów procentowych mniejsze poparcie niż cztery lata temu. W okręgu nr 14 sądecko-podhalańskim, PiS stracił dwa mandaty w stosunku do poprzednich wyborów. Miejsca nie obroniła m.in. parlamentarzystka od 2005 r. Anna Paluch. Z tego okręgu do Sejmu wejdzie też dwóch posłów z Koalicji Obywatelskiej i po jednym z Trzeciej Drogi i Konfederacji.
Najmniejsza i największa frekwencja
Największą frekwencję wyborczą wśród małopolskich gmin odnotowano w Zielonkach – 84,49 proc., a najmniejszą w gminie Bolesław - 50,84 proc. Gmina Zielonki wyprzedziła Zabierzów, który przez całą wyborczą niedzielę bił rekordy frekwencji wśród 17 gmin z powiatu krakowskiego.
Rekord frekwencji padł w Obwodowej Komisji Wyborczej numer 121 w "Domu Harcerza" przy ul. Reymonta. Głosowało tu 93,44 % procent (uprawnionych 1098, głosowało 1027).
Powiat dąbrowski za PiS-em
PiS, poza Krakowem, zwyciężył w niemal całej Małopolsce. Szczególnym poparciem obecna władza cieszy się w powiecie dąbrowskim, gdzie na PiS zagłosowało aż 62,23 proc. wyborców.
W powiecie dąbrowskim, w którego skład wchodzą gminy: Bolesław, Dąbrowa Tarnowska, Gręboszów, Mędrzechów, Olesno, Radgoszcz oraz Szczucin oddano 27 tys. 707 głosów, z czego na Prawo i Sprawiedliwość zagłosowało 17 tys. 241 osób. Drugie miejsce zajęła tam… Trzecia Droga z poparciem na poziomie 15,29 proc. Na Koalicję Obywatelską zagłosowało 2 tys. 728 mieszkańców powiatu dąbrowskiego.
W Krakowie przewaga Koalicji
Koalicja Obywatelska "odbiła" z rąk PiS okręg krakowski, obejmujący miasto Kraków oraz powiaty krakowski, miechowski i olkuski różnicą 369 głosów. W samym Krakowie wygrana KO jest wyraźna - uzyskała ona poparcie na poziomie 34,35 proc. (171 227 głosów), a PiS - 25,07 proc. (124 957 głosów).
Liderka z Tarnowa
Największe poparcie w Tarnowie ze wszystkich kandydatów zdobyła, tak jak w 2019 r., posłanka Anna Pieczarka. Otrzymała 71 199 głosów, czyli mniej niż w 2019 r., kiedy to miała wynik 75 220. Mimo to w ujęciu procentowym dało jej to pozycję lidera w regionie, nawet przed "jedynką" z Krakowa Małgorzatą Wassermann.
Trzy godziny czekania
Jeśli chodzi o najdłuższą kolejką w do lokalu wyborczego, była kolejka w Krakowie w VII LO na ul. Skarbińskiego ostatni głosujący wyszli z lokalu o godzinie 23:20. Czas oczekiwania na swoją kolej wynosił 3 godziny. Było to spowodowane nieproporcjonalnym rozdzieleniem głosujących. W akademikach znajdujących się w pobliżu tego lokalu zameldowane jest 7 tysięcy osób.
Rekordziści w wyborach 2023. Kandydaci z największą liczbą g...
Co Polacy sądzą o programie Przyjazne Osiedle - sonda
