https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niskie bezrobocie okazją do reformy urzędów pracy

Jakub Gontarek, wideo: Maciej Badowski AIP
Wideo
od 7 lat
Stopa bezrobocia wyniosła we wrześniu 6,9 proc. W stosunku do ubiegłego miesiąca oznacza to spadek o 0,1 pkt. proc. – wynika z szacunków resortu rodziny, pracy i polityki społecznej. We wrześniu 2016 roku stopa bezrobocia wynosiła 8,3 proc.

Rynek pracownika jest faktem, co potwierdza nie tylko malejąca liczba bezrobotnych, ale także systematycznie rosnąca liczba nieobsadzonych miejsc pracy. Obecny stan jest wyzwaniem nie tylko dla pracodawców, ale także dla wielu instytucji, szczególnie urzędów pracy, których zakres zadań powinien zostać dostosowany do nowych wyzwań.

Pracodawcy od początku roku zwracali uwagę na potrzebę zmiany polityki aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Jednym z najważniejszych postulatów o jakich mówimy jest aktywizacja osób, które są poza rynkiem pracy tj. kobiet, niepełnosprawnych, czy długotrwale bezrobotnych. Pozytywnie oceniamy słowa minister Rafalskiej podkreślające potrzebę powrotu tych grup na rynek pracy. Dlatego obecnie musimy przejść do fazy realizacji tych postulatów, a głównym partnerem dla pracodawców powinny być właśnie urzędy pracy.Do najważniejszych zadań jakich oczekują pracodawcy od urzędów należy aktywne wsparcie w dotarciu do potencjalnych pracowników. Firmy potrzebują pomocy, szczególnie formalnej, w zatrudnieniu pracowników zza granicy. Jest to obecnie najszybszy sposób obsadzenia wakatów przez osoby posiadające kwalifikacje. Drugi obszar to kształcenie ustawiczne i doszkalanie, szczególnie ze środków Krajowego Fundusz Szkoleniowego. Niestety, w planach wydatkowania na 2018 środki na KFS są mniejsze o 93 mln zł czyli aż o 47 proc. Jest to szczególnie ważne, gdyż partnerzy społeczni w uchwale Rady Dialogu Społecznego zgodzili się, że środki na KFS powinny systematycznie rosnąć do 6 proc. wartości Funduszu Pracy w 2020 r. W przyszłym roku będą wynosić tylko 1,3 proc.. Trzecim obszarem, gdzie zaangażowanie urzędów pracy jest ważne dla firm to rozwój doradztwa zawodowego. Dzięki wsparciu urzędów pracy osoby długotrwale pozostające poza rynkiem pracy mogłyby korzystać ze wszystkich dedykowanych im instrumentów.

Skuteczność realizacji powyższych działań zależy od zasobów kadrowych urzędów pracy. Niestety, plany na przyszły rok przewidują ograniczenie wydatków na wynagrodzenia. Problemem są braki kadrowe w urzędach pracy, które dostaną ponad 47 mln zł mniej w 2018 r.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Goździkowa
Wiecie co, pocałujcie wy mnie w nos! Jestem doradcą zawodowym w PUP, pracuję już dość długo. Mam studia z zarządzania kadrami i podyplomowe z poradnictwa zawodowego, nieważną już licencję doradcy zawodowego któregoś tam stopnia stopnia - przecież je zlikwidowano. Oprócz doradztwa zawodowego wydaję zaświadczenia, rejestruję i zajmuję się zgłaszaniem do ubezpieczeń. W domu piszę scenariusze na grupowe porady zawodowe i wykonuję inne polecenia dyrekcji oczywiście. Przez ostatnie 10lat przewinęło się przez moje stanowisko pracy ponad 20 stażystów, których uczyłam, tłumaczyłam, przygotowywałam do pracy - oczywiście PUP nie ma środków na zatrudnienie chociaż jednego. Zresztą po co, skoro można przyuczyć kolejną osobę ? Zarabiam 2700 zł brutto ze wszystkimi dodatkami i stażowym. Po 30 latach pracy. Moja praca nie jest szanowana ani przez klientów ani przez pracodawcę. W kadrach zakładu produkcyjnego dostanę na początek 3300 brutto. I nikt mi nie będzie mówił, że jestem darmozjadem na utrzymaniu bezrobotnego - bo przecież to właśnie on płaci na mnie podatki ! Może ta praca i ma sens, może i sprawia mi przyjemność, ale liczyć też umiem. Żegnam ozięble.
G
Gość
W dniu 07.10.2017 o 09:00, zła napisał:

Tam jest za dużo nierobów , powinni co 2 wywalić . Niech zobaczą jak to jest stać z drugiej strony i czekać na załatwienie . 

Udają , że pracują a ludziom  karzą godzinami czekać 

z
zła
W dniu 07.10.2017 o 08:05, Gość napisał:

Chyba teraz jedynymi bezrobotnymi będą urzędnicy z urzędów pracy.  A to się narobiło.

Tam jest za dużo nierobów , powinni co 2 wywalić . Niech zobaczą jak to jest stać z drugiej strony i czekać na załatwienie . 

G
Gość

Chyba teraz jedynymi bezrobotnymi będą urzędnicy z urzędów pracy.  A to się narobiło.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska