Gospodarzem Nocy Naukowców 2013 w Nowym Sączu była Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa. Chociaż w Małopolsce imprezę zorganizowano po raz siódmy, to w grodzie nad Dunajcem odbywała się dopiero szósty raz.
W piątek wieczór swe podwoje otworzyły Instytut Techniczni oraz Instytut Kultury Fizycznej. Obydwa były dosłownie oblegane przez sądeczan spragnionych naukowych atrakcji. A tych przygotowano mnogość.
Można było zobaczyć jak kruche staje się najbardziej elastyczne tworzywo po zanurzeniu w płynnym azocie, lub jak po takim samym zabiegu nadmuchany balom, wielki niczym piłka, raptownie kurczy się do rozmiarów wiśni.
Kto był odważny mógł zawisnąć głową w dół, ale nie w hali sportowej, a w samochodzie osobowym przystosowanym do symulacji wypadków drogowych. Można też było poczuć, jak to jest kiedy samochód zderza się z przeszkodą przy prędkości 40 km/godz.
Wielkie zainteresowanie wzbudzał „inteligentne domy", w których niemal wszystko jest sterowanie komputerowo lub elektronicznie. To oczywiście na makietach.
Dla najbardziej spragnionych wiedzy były interesujące wykłady.
Gośćmi PWSZ w czasie Nocy Naukowców byli dorośli, młodzież i całkiem małe dzieci z rodzicami. Przychodziły też całe klasy.
Rektor sądeckiej PWSZ prof. Zbigniew Ślipek mówił, takiego tłoku, jak był w piątkowy wieczór w Instytucie Technicznym nie ma nawet podczas zajęć studentów ani sesji egzaminacyjnej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze