Nowa doktryna określa strategiczne cele rosyjskiej marynarki wojennej, w tym jej ambicje jako „wielkiej potęgi morskiej”, które obejmują cały świat. Doktryna głosi, że głównym zagrożeniem dla Rosji jest „strategiczna polityka USA zdominowania oceanów świata” oraz zbliżanie sojuszu wojskowego NATO do granic Rosji.
Według dokumentu Rosja może wykorzystać swoje siły odpowiednio do sytuacji na oceanach w przypadku wyczerpania tzw. miękkich sił, takich jak narzędzia dyplomatyczne i gospodarcze.
Zgodnie z doktryną priorytetem Rosji jest rozwój współpracy strategicznej i morskiej z Indiami oraz szersza współpraca z Iranem, Irakiem, Arabią Saudyjską i innymi państwami regionu.
„Kierując się tymi założeniami, Federacja Rosyjska będzie stanowczo i zdecydowanie bronić swoich interesów narodowych na światowych oceanach, a posiadanie wystarczającej potęgi morskiej zagwarantuje im bezpieczeństwo i ochronę” – czytamy w dokumencie.
W swoim przemówieniu Putin nie wspomniał o konflikcie na Ukrainie, ale doktryna przewiduje „kompleksowe wzmocnienie pozycji geopolitycznej Rosji” na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim. Określa również Ocean Arktyczny jako obszar o szczególnym znaczeniu dla Rosji.
Rozległa linia brzegowa Rosji (o długości 37 650 km), która rozciąga się od Morza Japońskiego do Morza Białego, obejmuje również Morze Czarne i Morze Kaspijskie.
mac
