Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: czwarta karetka na dyżury od sierpnia

Stanisław Śmierciak
Dyrektor Józef Zygmunt dąży do obsługi regionu wyłącznie ambulansami z napędem 4x4.
Dyrektor Józef Zygmunt dąży do obsługi regionu wyłącznie ambulansami z napędem 4x4. fot. Stanisław Śmierciak
Od sierpnia zwiększy się liczba karetek pogotowia ratunkowego dyżurujących w Nowym Sączu. Decyzję taką podjął właśnie wojewoda małopolski Jerzy Miller. Przekonali go starosta nowosądecki Jan Golonka i dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego Józef Zygmunt, przedstawiając dane o dotychczasowym funkcjonowaniu szybkiej pomocy w regionie.

W Nowym Sączu do wypadków oraz nagłych zachorowań teraz wyjeżdżać mogą dwie karetki "P", czyli podstawowe, mające tylko ratowników medycznych, oraz jeden ambulans "S" - specjalny z lekarzem jako członkiem załogi. To niewiele w stosunku do liczby mieszkańców miasta i jego najbliższych okolic. Na Sądecczyźnie karetki dyżurują również w podstacjach Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. W Krynicy-Zdroju są ambulanse "S" i "P". W Starym Sączu karetka "S". Karetki "P" stacjonują w Łącku, Grybowie i Łososinie Dolnej.

- Prawie wszędzie mamy już nowoczesne karetki z napędem na cztery koła - tłumaczy Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego. - Najnowszego volkswagena w wersji karetki "P" przyprowadziliśmy w piątek. Kosztował on trzysta tysięcy złotych. Te pieniądze zarobiliśmy na naszej działalności. Potrzebujemy jednak jeszcze kilku nowych wozów, bo nasze ambulanse jeżdżą nie tylko w systemie ratownictwa medycznego.

Sądeckie Pogotowie Ratunkowe wykonuje także specjalistyczne transporty pacjentów niezbędne dla placówek służby zdrowia. To jednak w ramach oddzielnego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia lub umów z lecznicami.

Decyzja wojewody Millera wprowadza do "akcji bojowej" kolejny ambulans do dyspozycji Nowego Sącza, ale tylko w porze dnia. Nowy kontrakt jest bowiem jedynie na pół etatu, czyli z dyżurem od godziny siódmej rano do godziny siódmej wieczór.

Jak tłumaczy dyrektor Zygmunt, wzmocnienie to było konieczne, bo w nowym, scentralizowanym systemie dysponowania karetkami, sądeckie ambulanse pokonują miesięcznie około tysiąc kilometrów więcej niż w takim samym okresie minionego roku. By zdążyły do pacjentów w wymaganym ustawowo czasie kwadransa od wezwania, musi ich być więcej na trasach regionu. W 2012 r. karetki Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego wyjeżdżały do akcji 22 tysiące razy.

Decyzja wojewody poprawi działanie szybkiej pomocy medycznej w regionie. Do rozwiązania pozostaje jednak kwestia pomocy w dolinie Popradu. Zlikwidowanie podstacji pogotowia w Piwnicznej sprawia, że karetki "P" jadą tam z Nowego Sącza lub Krynicy-Zdroju. Trwa to dwukrotnie dłużej niż wymagają przepisy. Bliżej ma jedynie karetka "S" ze Starego Sącza, ale trzy czwarte wezwań w rejon Piwnicznej jest dla karetki "P".

Krzysztof Olejnik, rzecznik sądeckiego pogotowia: sądeckie Pogotowie Ratunkowe dysponuje obecnie 19 ambulansami sanitarnymi. Jest to, niestety, mieszanka różnych marek i typów aut, co znacznie komplikuje ich utrzymanie w ciągłej sprawności technicznej. Na wyposażeniu są samochody fiat, renault, peugeot, mercedes, citroen, ford i volkswageny kilku typów. Dziś "flagowy" ambulans - mercedes sprinter, ofiarowany pogotowiu przez Józefa Korala, w trzy lata przejechał 175 tys. kilometrów. W planie zakupów sądeckie pogotowie ma nie tylko ambulanse z napędem terenowym 4x4. Do dalekiego wożenia chorych, m.in. do krakowskich klinik, bardziej komfortowe i ekonomiczne są pojazdy z napędem na jedną oś.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska