FLESZ - Zamiast tarcz miliardy euro z Brukseli?
Policjanci z Referatu Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu w poniedziałek, 17 sierpnia, patrolowali nocą ulice miasta. Ich uwagę zwrócił mężczyzna, który niósł dwie duże torby. Na widok oznakowanego radiowozu uciekł.
- Przechodzień najwyraźniej nie spodziewał się w tym miejscu policjantów. Uciekł przez ulicę, a następnie ukrył w pobliskich zabudowaniach - relacjonuje podkom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu. - Późna pora nocna oraz zachowanie mężczyzny spowodowało, że policjanci postanowili to sprawdzić. Natychmiast przekazali informacje pozostałym patrolom i udali się w pościg.
Po kilku minutach zauważyli podejrzaną osobę wychodzącą szybkim krokiem z zarośli. Mężczyzna nie miał już przy sobie toreb. Po krótkim pościgu został zatrzymany. Policjanci sprawdzili okoliczny teren i znaleźli dwie torby, które wcześniej miał przy sobie 21-letni sądeczanin.
- W jednej z nich znajdował się telewizor, a w drugiej odzież damska. Ponadto w kieszeni mężczyzny funkcjonariusze ujawnili zegarek damski - wylicza podkom. Justyna Basiaga. - Początkowo 21-latek twierdził, że znalazł te rzeczy, jednak po krótkiej chwili przyznał, że skradł je z domu na terenie Nowego Sącza.
Policjanci skontaktowali się z właścicielami skradzionych przedmiotów. Jak się okazało nie było ich w domu i nawet nie wiedzieli, że padli ofiarą włamywacza i kradzieży.
Sądeczanin usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
