Już w lutym tego roku do Urzędu Miasta Nowego Sącza wpłynęła petycja dotycząca nadania rondu imienia ks. Władysława Lesiaka, który był proboszczem parafii św. Małgorzaty w latach 1949-1977. Mimo że spotkała się ona z aprobatą radnych oraz prezydenta miasta, ze względów proceduralnych, nie można było nazwać ronda. Wówczas realnie jeszcze nie istniało.
Skrzyżowanie ulic: Legionów - Tarnowska - Bulwar Narwiku - Piotra Skargi - Kazimierza Wielkiego (pod zamkiem) zostało przebudowane na rondo w ramach budowy nowego mostu heleńskiego. Otwarto je dla ruchu w pierwszych dniach września. Stąd też możliwość nadania mu nazwy.
Wybrano: Rondo Księdza Infułata Władysława Lesiaka, jak podkreślono w uzasadnieniu treści uchwały, wysłuchano sugestii wielu mieszkańców Nowego Sącza oraz prośby biskupa tarnowskiego Andrzeja Jeża. Ta propozycja została poparta przez miejskich radnych i samego prezydenta.
- Bez wątpienia nazwanie nowego ronda imieniem człowieka niezłomnego będzie dumą i zaszczytem dla mieszkańców miasta Nowego Sącza - stwierdził podczas sesji Ryszard Nowak.
Radni byli jednomyślni podczas głosowania. Tym samym rondo pod zamkiem nosi imię ks. Lesiaka, który pochodził z Jodłowej.
Święcenia kapłańskie przyjął w 1930 r. i pracował w różnych parafiach Diecezji Tarnowskiej. Z parafią św. Małgorzaty związany był w latach 1949-1977. Jako proboszcz rozwinął szczególny kult obrazu Przemienienia Pańskiego. Z jego inicjatywy 6 sierpnia 1971 r. obraz został umieszczony na stałe w głównym ołtarzu kościoła farnego, a dokonał tego krakowski kardynał ks. bp. Karol Wojtyła. W czasach komunistycznych rozpoczął remont kościoła. Znany był, jako nieugięty obrońca polskości, a swój patriotyzm przekazywał młodym ludziom. Na przełomie lat 60-70 XX w. prowadził duszpasterstwo młodzieżowe, które było zalążkiem późniejszego Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Zmarł 9 czerwca 1977 r.
KONIECZNIE SPRAWDŹ: