Masz na Krzeptówkach miał już stanął w 2023 roku. Wtedy to firma T-Mobile podjęła pierwszą próbę postawienia instalacji na wydzierżawionej od prywatnej osoby działce. Wtedy jednak T-Mobile próbowała postawić maszt na tzw. zgłoszenie – jako obiekt tymczasowy, nietrwale związany z gruntem. Zakwestionowało to wówczas starostwo tatrzańskie wskazując, że to nie będzie konstrukcja tymczasowa. Z kolei urząd miasta dodał, że rejon Krzeptówek jest w granicach tzw. Parku Kulturowego Kotliny Zakopiańskiej, który to zabrania budowy tego typu obiektów. Ostatecznie w połowie lipca 2023 roku maszt został wywieziony z Zakopanego. Górale wygrali bitwę.
Maszt na pozwolenie na budowę
W maju 2024 roku okazało się, że telekomunikacyjny gigant nie odpuścił. Złożył wniosek tym razem o pozwolenie na budowę 27-metrowego masztu. Starostwo co prawda zakwestionowało znów wniosek – wskazując na park kulturowy. Sprawa trafiła do drugiej instancji – do wojewody małopolskiego.
- Wojewoda małopolski uznał, że nie jest to przesłanka do odmówienia wydania pozwolenia na budowę – mówi Andrzej Skupień, starosta tatrzański. Tym samym sprawa została cofnięta do Zakopanego – do ponownego rozpatrzenia.
Starosta tatrzański nie ukrywa, że sytuacja jest trudna, bo starostwo jako urząd musi w tym momencie trzymać się wskazówek organu nadzorczego, czyli wojewody małopolskiego. – Tutaj zawsze ten interes jest trudny do pogodzenia, bo mieszkańcy tego nie chcą, a inni chcieliby mieć lepszy zasięg w telefonach komórkowych – mówi Andrzej Skupień, starosta tatrzański.
Górale nie odpuszczają
Mieszkańcy Krzeptówek nie wyobrażają sobie, że w ich sąsiedztwie stanie taki maszt. – Nikt z nami o tym nie rozmawiał, nikt nas nie pytał o zdanie, a mieszkamy tuż obok. Jesteśmy temu przeciwni. To jest teren w otulinie Tatrzańskiego Parku Narodowego, park kulturowy, ludzie tam żyją, to teren widokowy a oni chcą nam takie coś tam postawić – mówi Karolina Gąsienica-Sieczka, mieszkanka Krzeptówek. – We wniosku firma napisała, że nie będzie szkodliwego promieniowania. Badania na ich zlecenia zrobiła im jakaś firma. Ale my nie mamy żadnej pewności co do tego. Takie badania mogą być stronnicze, zapłacone przez firmę zlecającą i na jej korzyść. Takie badania powinien robić niezależny instytut.
Mieszkańcy w czwartek spotkali się z urzędnikami ze starostwa. Domagają się spotkania społecznego w tej sprawie – z mieszkańcami, przedstawicielami urzędu miasta, starostwa, inwestora, ale i właściciela działki, na której ma stanąć maszt.
O zdrowie dzieci obawiają się także przedszkolanki z Przedszkola Sióstr Misjonarek św. Rodziny, które znajduje się kilkanaście metrów od miejsca, gdzie ma stanąć maszt. – Boimy się, że nasze dzieci mogą być narażone na zagrożenia z tym związane – mówiła siostra Maksymiliana Klepczyńska, dyrektorka przedszkola.
Mieszkańcy są gotowy na blokadę
Trzy lata temu na zielonej działce najpierw pojawiły się betonowe płyty. Potem przywiezione zostały przęsła masztu – czekały, by je zmontować. Wtedy do akcji wkroczyli mieszkańcy Krzeptówek. Nie godzili się, by w ich sąsiedztwie stanęła taka instalacja. Zawiązali komitet protestacyjny. Zebrali ponad 130 podpisów ludzi sprzeciwiających się budowie masztu. Zablokowali dojazd do działki, gdzie miał stanąć maszt. Pilnowali tego miejsca dzień i noc – przez trzy tygodnie.
W międzyczasie negatywną opinię ws. budowy masztu wydało starostwo tatrzańskie. Firma T-Mobile próbowała postawić maszt na tzw. zgłoszenie. Według urzędników starostwa planowany maszt nie jest budowlą tymczasowa, co do której można zastosować zgłoszenie. Jego rozmiary i sposób umocowania do gruntu nie wskazują, że 27-metrowy maszt miałby został rozebrany po 180 dniach.
Z kolei według urzędu miasta maszt miał powstać na działce objętej Parkiem Kulturowym Kotliny Zakopiańskiej, która zabrania budowy tego typu obiektów. Ostatecznie w połowie lipca 2023 roku maszt został wywieziony z Zakopanego. Górale wygrali bitwę.
Co na to T-Mobile?
Spytaliśmy firmę telekomunikacyjną o plany co do masztu. Do chwili publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Jednak w lipcu 2023, po tym jak masz został wywieziony z Zakopanego, telekomunikacyjny gigant zapowiedział, że „skupi się na analizie różnych scenariuszy i rozwiązań, które będą satysfakcjonujące dla wszystkich zainteresowanych stron”.
