„Człowiek wielkiego serca, który pomaga wszystkim i nie oczekuje niczego w zamian”, „Judym XX i XXI w.”, „Polityk, który pozostawi po sobie ogromne świadectwo” - takie komentarze towarzyszą osobistym opisom dobrego serca senatora Stanisława Koguta. Ludzie dzielą się na portalu społecznościowym swoimi nierzadko dramatycznymi doświadczeniami, pokazując, jak wiele pomocy i wsparcia uzyskali od polityka - oni sami, ich bliscy i znajomi. Tzw. grupa wsparcia liczyła wczoraj już 1100 członków. To, jak twierdzi jej twórca Robert Szczepanek, apolityczna i całkowicie oddolna inicjatywa - odpowiedź na sensacyjne doniesienia, że popularny senator PiS zamieszany jest w aferę korupcyjną.
Nie wierzą w łapówki
- Nie mogliśmy dłużej tolerować oczerniania senatora Koguta - komentuje Szczepanek zarzuty, które prokuratura zamierza postawić politykowi. Jak pisaliśmy, śledczy skierowali do marszałka Senatu wniosek o zgodę na pociągnięcie Koguta do odpowiedzialności karnej, zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Przestępstwa miał się dopuścić z kilkoma osobami, w tym swoim synem, pozyskując środki na działanie założonej w rodzinnych Stróżach Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym. Chodzi m.in. o obietnicę milionowej łapówki za działanie na rzecz inwestora, który nie chciał wpisu byłego hotelu Cracovia do rejestru zabytków, oraz 170 tys. zł za wpływanie na kierownictwo PKP w sprawie umowy z inną spółką. Senator zrzekł się immunitetu, zapewniając publicznie, że jest niewinny.
Chociaż władze PiS zawiesiły Koguta w prawach członka partii, niemal jednocześnie zaczęły płynąć głosy wsparcia nie tylko z regionu. Działalność charytatywna Koguta zjednała mu wielu zwolenników. Na Facebooku powstała grupa „Wspieramy Senatora Stanisława Koguta”.
Robert Szczepanek jest radcą prawnym, założycielem Kancelarii Prawniczej Causa Finita w Rzeszowie. Wśród założycieli grupy wsparcia dla Koguta jest też jego brat Marcin.
- Senator to człowiek, któremu Stróże, jak i ludzie z innych stron Polski, zawdzięczają wiele. A teraz został zupełnie sam. Dlatego chcieliśmy pokazać, że są osoby, dla których jest osobą uczciwą - mówi Szczepanek. Jest przekonany, że Prawo i Sprawiedliwość potraktowało Koguta niesprawiedliwe, opuszczając go, kiedy potrzebował partyjnego wsparcia i solidarności.
Co ciekawe, wsparcia senatorowi PiS udzielił nawet Maciej Grubski, senator z Platformy Obywatelskiej, który deklaruje, że nie podniesie w Senacie ręki przeciwko Kogutowi.
Robert Szczepanek nie reprezentuje interesów Koguta jako prawnik, swoje zaangażowanie w jego obronę uzasadnia tym, że jego rodzina doświadczyła pomocy od senatora. - Mój brat miał chore dziecko i zwrócił się do senatora o pomoc w znalezieniu najlepszych lekarzy i klinik. Senator bardzo mu pomógł -zaznacza radca prawny z Rzeszowa. - Pomaga zresztą w taki czy inny sposób wielu ludziom.
Nie taki anioł ze Stróż
Chociaż internetowa grupa wsparcia senatora systematycznie się powiększa, nie brak także wypowiedzi, które podają w wątpliwość metody działania filantropa ze Stróż. Wytykają mu przede wszystkim wykorzystywanie pozycji lidera związkowego, a później pozycji politycznej do pozyskiwania pieniędzy ze źródeł państwowych, samorządowych i z firm prywatnych.
Taką metodę Kogut miał stosować już w latach 90., kiedy zakładał swoją słynną fundację. Namówił wtedy szefów spółek kolejowych WARS Rest, Agencji Centrum oraz Zakładów Usługowych „Południe” i Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych do wyłożenia kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jak można wyczytać z relacji menedżerów na forum kolejarzy: „Staszek potrafił się odwdzięczyć, a zarazem zwalczać opornych, którzy odmawiali wykładania kasy na szczytny cel”.
Innym sposobem na zdobycie funduszy było zapełnianie wydawanego przez fundację miesięcznika „Głos Małopolski” reklamami państwowych firm kolejowych. Nakład w wysokości 6 tysięcy egzemplarzy miał być wykupywany przez spółki PKP, które stanowiły jedną piątą sponsorów i darczyńców fundacji.
Na moc perswazji senatora PiS miała także ponoć wpływać jego zażyłość z prezesem Jarosławem Kaczyńskim. W 2016 r. pozycja Koguta w partyjnym establishmencie zaczęła się jednak pogarszać, czego wynikiem było usunięcie senatora z funkcji szefa i pełnomocnika PiS-u w okręgu nowosądeckim.
KONIECZNIE ZOBACZCIE:
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie? - odcinek 6
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski