https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz: tajemnice niedokończonego mostu nad Łubinką

Stanisław Śmierciak
Most stoi niedokończony, a ludzie przeprawiają się brodem
Most stoi niedokończony, a ludzie przeprawiają się brodem Stanisław Śmierciak
Nieskończona od miesięcy odbudowa mostu nad Łubinką przy ul. Obłazy w Nowym Sączu budzi coraz więcej emocji. Rozwikłanie zagadki finansowania tej inwestycji zdaje się zadaniem godnym Sherlocka Holmesa.

Czytaj także: Jak miasto nie chciało kasy na budowę mostu nad Łubinką

Kijem w mrowisku stała się publikacja "Gazety Krakowskiej" o 28 domach przy tej ulicy, których mieszkańcy są odcięci od świata z powodu braku przeprawy. 6 lipca urzędnicy z ratusza informowali, że zabrakło środków na dokończenie mostu, a nowa transza rządowych pieniędzy będzie w połowie lipca.
Po naszej publikacji napisała do nas rzeczniczka prasowa wojewody. W swoim piśmie stwierdziła, że Nowy Sącz w 2010 r. oddał część pieniędzy na wspomnianą inwestycję, a w tym roku nie zdążył w terminie złożyć wniosku o przyznanie dotacji. Na wyjaśnienia rzeczniczki wojewody odpowiedziała rzeczniczka prezydenta Nowego Sącza. W e-mailu do redakcji zapewniła, że władze miasta nie lekceważą problemów mieszkańców ul. Obłazy i w tym roku dokończą odbudowę mostu.

"Dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w maju 2011 r. zwrócił się do Urzędu Wojewódzkiego z zapytaniem o to, czy może liczyć na dalszą dotację na odbudowę zniszczonej przez powódź infrastruktury drogowej, wskazując jako najpilniejszą odbudowę mostu w ul. Obłazy. To pismo zostało bez odpowiedzi (...)" - napisała rzeczniczka Małgorzata Grybel.

Jak podkreśliła, Wydział Zarządzania Kryzysowego UM wystąpił o dotację także w lutym ("bezskutecznie") i czerwcu ("z jednodniowym opóźnieniem"). "Urząd Wojewódzki powiadomił miasto, że do 27.06. 2011 może ubiegać się o drugą transzę środków popowodziowych. Powiadomienie nastąpiło e-mailem, który w Wydziale odbierał upoważniony pracownik. Niestety, pracownik ten nagle zmarł i e-mail został odczytany z opóźnieniem(...)" - wyjaśniała Grybel.

Przy okazji skrytykowała "pochopną wypowiedź" radnego Artura Czarneckiego, który w artykule zarzucił UM karygodne zaniedbanie. - Jestem oburzony zarzutami pani rzecznik prezydenta i naginaniem przez nią faktów - odparł radny Czernecki. - Urzędnik, o którego nagłej śmierci wspomina, zmarł 10 dni przed upływem terminu na złożenie wniosku do wojewody!

Nadmienił, że właśnie dostał odpowiedź na własne pismo do wojewody w sprawie mostu. "Pan Wojewoda wystosował wniosek do MSWiA o środki na dokończenie budowy mostu, mimo że Gmina nie złożyła takiej prośby w terminie" - napisano w nim.

Zabłyśnij w naszym konkursie! **Zostań Miss Lata Małopolski 2011! Czekają atrakcyjne nagrody!**

Kochasz góry?**Wybierz najlepsze schronisko Małopolski**

Urządź się w Krakowie!**Zobacz, jak to zrobić!**

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail

Zapisz się do newslettera!

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jasiek
W końcu ktoś zwrócił uwagę Pani rzecznik,że plecie głupoty.To nie była praca, lecz reprezentowanie prezydenta proszę panią !!!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska