– Skrzyżowanie bardzo ruchliwej ulicy Paderewskiego z podporządkowaną jej ulicą Głowackiego jest od lat jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc w układzie komunikacyjnym Nowego Sącza – mówi starszy brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej. – W wypadkach, do których tam dochodzi, często uczestniczą autobusy komunikacji miejskiej, choć nie ich kierowcy są ich sprawcami, bo jadą trasą z pierwszeństwem przejazdu. Tak stało się również teraz.
Należący do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego autobus jelcz obsługiwał linię nr 23 i jechał z osiedla Barskie w kierunku ulicy Tarnowskiej. Na skrzyżowaniu z ul. Głowackiego zderzył się z oplem astra mającym numery rejestracyjne powiatu limanowskiego (KLI). Przód autobusu uderzył w bok samochodu osobowego.
– Zawiadomienie o wypadku z udziałem autobusu komunikacji miejskiej otrzymaliśmy sześć minut przed godziną ósmą, a więc w porze szczytu komunikacyjnego – relacjonuje oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. – Do akcji wysłane zostały trzy jednostki ratownictwa technicznego sądeckiej PSP. Na miejsce wypadku skierowano również karetki Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
W chwili zderzenia z samochodem osobowym autobusem podróżowało około czterdziestu pasażerów. Dwoje z nich ucierpiało. Pomocy medycznej udzielili im ratownicy karetek Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
Akcja ratownicza i usuwanie skutków wypadku zajęły strażakom około godzinę. W tym czasie występowały poważne utrudnienia w ruchu.