Najpopularniejsze szkoły nauki jazdy w Nowym Sączu nie przyjmują już kursantów na ten rok. Brakuje miejsc, bo kandydaci na kierowców chcą zdobyć prawo jazdy przed końcem 2015 roku. Od stycznia wejdą w życie nowe przepisy, według których kierowca po 4-8 miesiącach od otrzymania uprawnień będzie musiał przejść w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego obowiązkowe, płatne szkolenie teoretyczne. Drugie, praktyczne - w ośrodku doskonalenia techniki jazdy. Koszt obu tych szkoleń to 300 zł.
- Zależy mi, żeby egzamin zdać na starych zasadach - mówi osiemnastoletnia Justyna Paciek, która wczoraj zapisała się na egzamin. - Słyszałam, że po nowym roku ma być o wiele trudniej.
- Zawsze, gdy jest mowa o zmianach, ośrodki szkoleń przeżywają oblężenie - zauważa Jerzy Hejmej, właściciel szkoły nauki jazdy w Nowym Sączu. - Mam już komplet, muszę odmawiać kursantom - dodaje.
W ostatnich miesiącach znacznie wzrosło również zainteresowanie kursem ekspresowym (pięciotygodniowym) w szkole Quattro w Nowym Sączu. - Ludziom się spieszy - zauważa dyrektor szkoły Marek Kasprzyk. - Każdego dnia będą się wydłużać również kolejki na egzamin w MORD. Już nie wszyscy zdążą przed zmianami - ocenia.
Waldemar Olszyński, dyrektor MORD w Nowym Sączu zauważył, że w ostatnich tygodniach liczba egzaminowanych wzrosła o 15 procent. Dlatego właśnie Przemysław Poręba z Chomranic, który wczoraj zdał egzamin teoretyczny, musi na egzamin z jazdy czekać trzy tygodnie, zamiast jak to było wcześniej tydzień. Jako świeży kierowca, od nowego roku musiałby nalepić sobie zielony listek klonu na tylną szybę samochodu. Od stycznia przez 8 miesięcy będzie obowiązywało też ograniczenie do 50 km/h w obszarze zabudowanym, 80 km/h poza nim oraz 100 km/h na drogach ekspresowych i autostradach.
Kolejna nowość dla wszystkich jeżdżących: po przekroczeniu 24 punktów karnych trzeba będzie zapisać się na kurs reedukacyjny, który do tej pory był dobrowolny. Kosztuje 500 zł.