
Kamil Pestka 7
Gdyby nie jego ostre dośrodkowanie na bramkę Korony nie padłby gol. a tak, to zmusił tym zagraniem rywala do błędu, który wpakował piłkę do własnej siatki. Pestka jest powtarzalny, jego wejścia lewym skrzydłem sieją zamęt w szeregach obronnych rywala. Widać, że opaska kapitańska jeszcze podnosi go na duchu, dodaje mu pewności siebie. Oby więcej takich meczów, a wtedy wyjazd na mistrzostwa świata do Kataru stanie się bardziej realny.

Michał Rakoczy 6
Jedno z dwóch "żądeł" Cracovii, grające za napastnikiem. Rakoczy, który brylował w Zabrzu teraz nie boi się wziąć odpowiedzialności na siebie, lubi być przy piłce, napędza zespół. To jeden z najlepszych techników w zespole. Poprawił szybkość, co widoczne było przy kilku kontrach.

Jakub Myszor 6
To był mecz "pod niego", bo "Pasy" miały bardzo dużo okazji do inicjowania szybkich akcji. Myszor włączał piąty bieg i o ile do parametrów szybkościowych nie można mieć zastrzeżeń, to z finalizacją akcji nie było już tak dobrze. Młodemu zawodnikowi brakuje jeszcze spokoju, by z zimną krwią wykorzystać sytuację. Ale może być zadowolony ze swojego występu.

Patryk Makuch 5
Najbardziej wysunięty atakujący, pierwszy taran Cracovii. Wciąż czeka na gola i nie ma zbyt wielu okazji do realizacji celu. Jest tym "zderzakiem" zespołu, to na nim koncentruje się uwaga obrońców, on jest najczęściej faulowany. Każde spotkanie kosztuje go wiele zdrowia. Gdy zdobędzie pierwszego gola w sezonie, to można przypuszczać, że jak w przypadku wielu napastników, odblokuje się.