5 z 9
4. Hugo Videmont – miał być skrzydłowym, który szybko...
fot. Wojciech Matusik

4. Hugo Videmont – miał być skrzydłowym, który szybko wywalczy sobie miejsce w podstawowym składzie i podbije ekstraklasę. Nic z tego nie wyszło. Kiko Ramirez kilka razy dał mu szansę, ale tylko raz pomógł drużynie, notując asystę w meczu z Piastem Gliwice. Szybko też podpadł hiszpańskiemu szkoleniowcowi, który mówił wprost, że nie widzi Videmonta w drużynie.

6 z 9
5. Matija Spicić – nie był totalnym niewypałem, ale też...
fot. Andrzej Banaś

5. Matija Spicić – nie był totalnym niewypałem, ale też nikogo swoją grą na kolana nie rzucił. Występował zresztą mało, bo został sprowadzony w trybie awaryjnym, jako dubler Macieja Sadloka. Chorwat, gdy już zagrał kilka meczów w końcówce poprzedniego sezonu, prezentował się dość solidnie. W Wiśle nawet myślano o przedłużeniu z nim kontraktu, ale gdy strony nie potrafiły osiągnąć porozumienia, nikt w klubie z tego powodu nie rozpaczał.

7 z 9
6. Semir Stilić – umieszczając Bośniaka w grupie pechowców...
fot. Anna Kaczmarz

6. Semir Stilić – umieszczając Bośniaka w grupie pechowców ani nam w głowie podważać jego umiejętności. Pech Stilicia polegał przede wszystkim na tym, że nie potrafił znaleźć wspólnego języka z Kiko Ramirezem. To bardziej porażka Hiszpana niż piłkarza, że Stilić nie dał Wiśle tyle, ile podczas swojego pierwszego pobytu w Krakowie. Latem rozwiązał kontrakt, a po podpisaniu kontraktu w Płocku już udowodnił, że wciąż potrafi bardzo dobrze grać w piłkę. I dlatego trochę szkoda, że już go nie ma pod Wawelem, bo kto wie, czy nowy trener Joan Carrillo nie wykorzystałby w pełni potencjału Bośniaka z korzyścią dla „Białej Gwiazdy”.

8 z 9
7. Wojciech Słomka – Wisła pozyskała tego młodego chłopca z...
fot. Anna Kaczmarz

7. Wojciech Słomka – Wisła pozyskała tego młodego chłopca z Progresu Kraków jako talent do oszlifowania. W pierwszej połowie roku nie potrafił się jednak przebić do składu, choć debiut w ekstraklasie zaliczył. Jesienią został wypożyczony do GKS-u Katowice, ale i w I lidze zaliczył tylko jeden występ plus mecz w Pucharze Polski. Być może w jego przypadku potrzebna jest cierpliwość, ale też jako 19-latek mógłby dawać więcej sygnałów, że warto na niego stawiać. Zwłaszcza, że jego rówieśnik – Kamil Wojtkowski – udowodnił, że wiek nie musi grać roli, jeśli ma się odpowiednie umiejętności.

Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Na ulicach Kęt rozegrała się kolejna edycja "Kęckiej Piątki"

Na ulicach Kęt rozegrała się kolejna edycja "Kęckiej Piątki"

Ważna inwestycja w Energylandii. Dla turystów przyjeżdżających koleją

Ważna inwestycja w Energylandii. Dla turystów przyjeżdżających koleją

Zderzenie trzech samochodów w Witowie. "Doszło do klasycznego domina"

Zderzenie trzech samochodów w Witowie. "Doszło do klasycznego domina"

Zobacz również

Liderka opozycji o sytuacji w Białorusi: Zatrzymują nawet za zły kolor skarpetek

Liderka opozycji o sytuacji w Białorusi: Zatrzymują nawet za zły kolor skarpetek

Ta tragedia wstrząsnęła Krakowem. Rok temu zginął kierowca autobusu MPK

Ta tragedia wstrząsnęła Krakowem. Rok temu zginął kierowca autobusu MPK