Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Olkusz. Mieszkańcy z ul. Armii Krajowej chcą łącznika [ZDJĘCIA, WIDEO]

Katarzyna Ponikowska
Katarzyna Ponikowska
Jest dalszy ciąg kontrowersji wokół braku łącznika między ul. Armii Krajowej i ul. Osiecką, który ułatwiłby mieszkańcom dotarcie do obwodnicy miasta. Bez niego muszą kluczyć przez całe osiedle.

WIDEO: Urzędniczy błąd będzie kosztował aż 300 tys. zł

Autorka: Katarzyna Ponikowska, Gazeta Krakowska

Obwodnica miała ułatwić życie mieszkańców, tymczasem je komplikuje, bo w projekcie jej budowy nikt nie uwzględnił istniejącego wcześniej łącznika. Teraz go brakuje. Gmina Olkusz twierdzi, że to Zarząd Dróg Wojewódzkich zabronił wykonania łącznika po starej trasie, ale ZDW nie poczuwa się do winy. Uważa, że to jednak gmina przystała na takie rozwiązanie. Faktem jest, że w planie zagospodarowania przestrzennego jest zapis, że łącznik nie może być zbudowany w tym samym miejscu, co kiedyś.

Na początku kwietnia pisaliśmy, że wykonanie nowego łącznika ul. Armii Krajowej z ul. Osiecką może kosztować nawet 300-400 tys. zł. Konieczne jest bowiem wykupienie działek i wycięcie kilku drzew. Mieszkańcy razem z radnym Wojciechem Pankiem uważają, że nie ma sensu wydawać tylu pieniędzy skoro stary łącznik praktycznie dalej funkcjonuje, bo auta znów tamtędy jeżdżą. Wystarczy więc położyć kilka metrów asfaltu. Przeciwwskazań do budowy łącznika w starym miejscu nie widzi ZDW. Tak przynajmniej zapewniał na początku kwietnia Roman Leśniak z ZDW. - Gmina musi do nas wystąpić o uzyskanie pozwolenia na budowę zjazdu - poinformował nas wtedy.Dlaczego zatem nie można poprowadzić zjazdu starym traktem wyjeżdżonym teraz nielegalnie przez samochody? Bo ktoś w planie zagospodarowania przestrzennego zapisał, że droga nie może iść w tym miejscu, co kiedyś. Nie wiadomo jednak, kto tak zarządził.

Michał Latos z olkuskiego urzędu przekonuje, że za obecny stan rzeczy odpowiada jednak ZDW. Na dowód cytuje pismo z kwietnia 2009 r., w którym Zarząd Dróg Wojewódzkich informował urząd, że "należy zapewnić odpowiednią odległość" dla nowego łącznika. W konsekwencji gmina nie mogła uchwalić planu zagospodarowania z łącznikiem zaznaczonym w dotychczasowym miejscu. Dodaje, że odbyło się też spotkanie w tej sprawie, ale ZDW nie chciał zmienić zdania.

Tymczasem ZDW twierdzi, że była to tylko opinia, a gmina jeśli się z nią nie zgadzała, mogła się odwoływać. - Na tego typu rozważania był czas wcześniej. Konsultacje trwały długo. Projekt został zaakceptowany i zatwierdzony. Teraz jest już "po zawodach" - kwituje Leśniak z ZDW.

Dla mieszkańców jednak sprawa zamknięta nie jest. Ciągle czekają na łącznik. Nadleśnictwo Olkusz przygotowuje się teraz do ogłoszenia przetargu, w wyniku którego gmina będzie mogła nabyć działkę pod budowę nowego łącznika. - A co jeśli ktoś inny kupi tę nieruchomość? Gmina rozłoży ręce i powie, że nie da się zrobić drogi? - pyta radny Panek. Sugeruje, że może warto zastanowić się nad zmianą planu zagospodarowania i poprowadzeniem łącznika po starym trakcie. To byłoby rozwiązanie tańsze, ale mogłoby trwać kilka lat. - Tylko, czy mieszkańcy zechcą tyle czekać? - pyta Latos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska