5 z 12
Pani Teresa z Bydgoszczy pięć lat temu pochowała męża. - To...
fot. Grzegorz Olkowski

Bydgoszcz

Pani Teresa z Bydgoszczy pięć lat temu pochowała męża. - To był dla mnie ogromny cios, bo mąż wcale nie chorował. Przynajmniej raz w tygodniu odwiedzam go na Bielawkach. Syn obiecał, że kilka dni przed Wszystkimi Świętymi umyje grób męża. Sama się tego nie podejmę, bo to dla mnie za ciężka praca. Kilka moich znajomych, także wdów pod siedemdziesiątce, a nawet osiemdziesiątce, zleca pielęgnację rodzinnych grobów firmom w tym wyspecjalizowanym. Chwalą to sobie. Po wykonaniu usługi dostają zdjęcie nagrobka - opowiada bydgoszczanka.

Starsi nie mają siły, a młodsi czasu albo mieszkają daleko

Rzeczywiście pielęgnację i opiekę nad grobami można zlecić wyspecjalizowanym firmom. Można też skorzystać z ogłoszeń prywatnych osób umieszczanych na portalach z ofertami handlowymi.

6 z 12
Marek Pawłowski, właściciel Fordońskiego Zakładu...
fot. Szymon Starnawski

Bydgoszcz

Marek Pawłowski, właściciel Fordońskiego Zakładu Pogrzebowego w Bydgoszczy, zaznacza, że czyszczenie nagrobka, posprzątanie wokół niego czy położenie kwiatów najczęściej zlecają ci, którzy nie są w stanie tego wykonać ze względu na wiek, stan zdrowia czy odległość. - Otrzymujemy też zlecenia z zagranicy od stałych klientów. Jeżeli jest taka potrzeba, to pomagamy również w podniesieniu zapadniętego nagrobka. Po wykonaniu prac wysyłamy zleceniodawcy zdjęcia - mówi Marek Pawłowski.

7 z 12
Na tym samym portalu znajduję ogłoszenie pani Moniki z...
fot. Slawomir Mielnik

Bydgoszcz

Na tym samym portalu znajduję ogłoszenie pani Moniki z Bydgoszczy. - Ostatnio pogoda dopisuje, więc mam pełne ręce roboty. Dzwonią głównie trzydziesto- czy czterdziesto-latkowie, którzy mieszkają w innych miastach, a w Bydgoszczy mają groby rodziców, dziadków czy pradziadków. Umawiamy się, że po wykonaniu usługi wysyłam im zdjęcie, a oni robią mi przelew. Często proszą, bym kupiła znicze i sztuczną wiązankę i od razu położyła ją na taki wymyty i uprzątnięty pomnik - opowiada pani Monika.

8 z 12
Pani Anna z Włocławka, która ogłasza się na popularnym...
fot. Tomasz Czachorowski

Włocławek

Pani Anna z Włocławka, która ogłasza się na popularnym portalu z ofertami handlowymi, dopowiada: - Dzwonią do nas głównie starsze osoby. Często mówią, że serce im się kraje, bo syn czy wnuk są tak zapracowani, że nie mają czasu, by pojechać z nimi na cmentarz i umyć pomnik swojego ojca czy dziadka. Tym starszym ludziom bardzo przykro, że grobem ich bliskich zajmą się obce osoby.

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

"Wisła Cupiała". Ten film wywoła w Krakowie falę wspomnień

ROZMOWA
"Wisła Cupiała". Ten film wywoła w Krakowie falę wspomnień

Motozlot pod Krakowem. Będą zabytkowe motocykle i samochody. Nawet sprzed wieku!

Motozlot pod Krakowem. Będą zabytkowe motocykle i samochody. Nawet sprzed wieku!

To nie żart. Tramwaje zaczęły jeździć po wąskich ulicach Kazimierza

To nie żart. Tramwaje zaczęły jeździć po wąskich ulicach Kazimierza

Zobacz również

Motozlot pod Krakowem. Będą zabytkowe motocykle i samochody. Nawet sprzed wieku!

Motozlot pod Krakowem. Będą zabytkowe motocykle i samochody. Nawet sprzed wieku!

W Krakowie rozpędza się budowa nowej ważnej ulicy. Będzie miała prawie trzy kilometry

W Krakowie rozpędza się budowa nowej ważnej ulicy. Będzie miała prawie trzy kilometry