Akcja miała miejsce 11 lipca przy ul. Powiśle o godz. 9.20. Wtedy to batalion Parasol, elitarna jednostka Armii Krajowej zablokowali przejazd mercedesa, w którym jechał niemiecki generał Wilhelm Koppe. Żołnierze AK rozpoczęli ostrzał, ale SS-man, kryjąc się, padł na podłogę, zaś jego kierowca ominął blokującą mercedesa ciężarówkę i uciekał trawnikiem. Kierowca oddawał strzały, ale Polacy szybko go zastrzelili. Niestety, SS-manowi udało się uciec. Wilhelm Koppe bezpiecznie schronił się w Niemczech, gdzie po wojnie pracował jako sekretarz stanu ds. bezpieczeństwa, ukrywając się pod nazwiskiem Lohmann. Aresztowano go w 1960 roku, dwa lata później zwolniono go z aresztu, a proces umorzono w 1964 roku. Zmarł w wielu 79 lat w roku 1975.
Uroczystości na cześć bohaterskiej akcji Polaków rozpoczęły się o godz. 12.30 mszą św. odprawioną za dusze poległych i zmarłych żołnierzy batalionu „Parasol” i Kedywu Okręgu Kraków AK. Msza święta odbyła się w kościele oo. Kapucynów przy ul. Loretańskiej. O godz. 13.30 przemaszerowano do ul. Powiśle.
Pod pomnikiem Czynu Zbrojnego Żołnierzy Polski Walczącej i pod tablicą upamiętniającą akcję przy ul. Powiśle złożono kwiaty i odczytano apel poległych. Odmówiono także modlitwę za zmarłych bohaterów.
Uroczystościom towarzyszyła wystawa o cichociemnych i pokaz muzealiów ze zbiorów Muzeum Spadochroniarstwa i Wojsk Specjalnych w Wiśle.
WIDEO: Krótki wywiad
- Była legendą Krakowa. Wspominamy wróżkę Dzidziannę spod Sukiennic
- Te dzikie zwierzęta żyją w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym
- Nową zakopianką pojedziemy tuż po wakacjach! [NOWE ZDJĘCIA]
- Krakowianka łamie prawa grawitacji i... podbija internet
- Sprawdź 10 sposobów na walkę z upałem!
