Dla nas - organizatorów tej akcji, ludzi z "Gazety Krakowskiej" i ekipy, to był dzień, który będziemy długo wspominać. Dzięki uśmiechom i miłym rozmowom, które toczyliśmy w czasie akcji: o kwiatach, ekologii, wiośnie.
Mieszkańcy Oświęcimia i okolicy zapełnili dwa kontenery, choć pełniejszy był ten na elektrośmieci niż makulaturę.
Ludzie przynosili stare czajniki, telefony, telewizory. Były też piecyki, ekspres do kawy "prawie nówka" oraz różne cuda, dzięki którym można by zapełnić muzeum PRL-u. Wszystkie "dary" zostaną posegregowane i będą mogły być poddane recyklingowi.

Niech wam pięknie rosną i owocują
Pan z Jan z żoną przyjechali pod galerię z os. Błonie.
- Żona gdzieś wyczytała, że można tu dzisiaj oddać elektrograty, a kilka dni temu zespół nam się czajnik, to przy okazji zakupów przywieźliśmy go - mówił mężczyzna.
Przy okazji zabrali kilka zużytych żarówek i i starą suszarkę z piwnicy. Dostali 10 kwiatków. - Niech żona wybierze, które. Bo balkon to jej królestwo - tłumaczył mężczyzna.
Kilkanaście stokrotek ozdobi siedzibę harcerzy w Brzeszczach. Z kolei pan Zygmunt z Zaborza wziął gruszę. - Mam w ogrodzie idealne miejsce na to drzewko - mówił wybierając.
Partnerami akcji ekologicznej "Drzewko za surowce wtórne" w Oświęcimiu byli:
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Historia Chełmka i jego mieszkańców zapisana na zdjęciach w starych albumach
- Tak wyglądał Zator 100 lat temu!
- Radosne powitanie wiosny nad Sołą w Oświęcimiu. Marsz z marzannami z zamku na bulwary
- Nowa Biedronka w Oświęcimiu. Otwarcie sklepu już wkrótce. Zdjęcia
- Na os. Stare Stawy w Oświęcimiu powstaje żłobek i przedszkole dla blisko 200 dzieci
- Pijany ojciec wiózł synów samochodem. Drugi przysypiał na ławce, a 5-latka płakała
