- W imieniu wszystkich panów chciałbym złożyć pewną deklarację - mówił wczoraj wicemarszałek Wojciech Kozak podczas gali plebiscytu „Wpływowa Kobieta Małopolski 2016”. - Skończmy z żartami o teściowych i blondynkach. Kobiety również mogłyby z nas żartować, a jednak tego nie robią! Są wspaniałe i wpływowe. Wszystkie na takie miano zasługują, niejednokrotnie zawstydzając mężczyzn swoimi osiągnięciami.
W głosowaniu zorganizowanym przez Gazetę Krakowską nagrodzono sześć kobiet. Łącznie nasi Czytelnicy oddali na nie aż 21 tysięcy głosów. Podczas uroczystości w Pałacu Bonerowskim w Krakowie, która zakończyła nasz plebiscyt, panie otrzymały pamiątkowe statuetki i dyplomy z wpisanymi tytułami.
- Pięć lat temu przy okazji Dnia Kobiet postanowiliśmy odejść od stereotypu, które się z tym świętem wiąże: goździka i życzeń - wspominał Wojciech Harpula, redaktor naczelny Gazety Krakowskiej. - Chcieliśmy pokazać kobiety, które odniosły sukces, są ludźmi prawdziwej pasji zawodowej i społecznej, których głos się liczy. Wtedy narodził się pomysł na plebiscyt „Wpływowa Kobieta Małopolski”.
Wśród kandydatek do tego zaszczytnego tytułu znalazły się bizneswoman, dyrektorki szpitali, działaczki samorządowe, posłanki i szefowe różnych organizacji i instytucji. Jednym słowem, kobiety sukcesu, które potrafią łączyć karierę zawodową z życiem prywatnym. Dla każdej tytuł „wpływowej” oznacza coś innego, lecz łączy jedno: zaangażowanie w swoją pracę i chęć pomocy innym. Wszystkie tegoroczne laureatki podkreślają: bycie „wpływową” to nie tylko laury i zaszczyty. To przede wszystkim ciężka praca.
Tytuł „Wpływowej Kobiety Małopolski” otrzymała w tym roku Barbara Edelmuller-Generaux, prezes firmy transportowej Batim, którą od ponad 20 lat prowadzi w Starym Sączu. Od samego początku plebiscytu była jego niekwestionowaną faworytką. To właśnie ona otrzymała największą liczbę głosów od naszych Czytelników, zostawiając daleko w tyle pozostałe kandydatki.
Bizneswoman została również nagrodzona w pierwszym etapie konkursu i oprócz zaszczytnego pierwszego miejsca otrzymała również tytuł „Wpływowa Kobieta Ziemi Sądeckiej”.
Dwie statuetki odebrała na wczorajszej gali również inna wpływowa kobieta. Chodzi o Annę Pieczarkę, radną sejmiku województwa małopolskiego (PiS), dyrektorkę Centrum Animacji Kulturalnej Gminy Tarnów i prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Gminy Tarnów. Zajęła drugie miejsce w głównej plebiscytowej rozgrywce. Nagrodzono ją też statuetką Wpływowej Kobiety Ziemi Tarnowskiej za zwycięstwo w pierwszym etapie.
Na podium w wojewódzkim finale znalazła się jeszcze Anna Czech - posłanka PiS i dyrektor szpitala wojewódzkiego w Tarnowie.
W pierwszym etapie plebiscytu nagrodzono również Agnieszkę Ścigaj, posłankę z listy Kukiz’15, zamieszkałą w Kolbarku pod Olkuszem. Otrzymała tytuł Wpływowej Kobiety Małopolski Zachodniej. Jolanta Bakalarz, szefowa Sanepidu z Nowego Targu, cieszyła się z tytułu Wpływowej Kobiety Podhala, a krakowska radna Teodozja Maliszewska ze wzruszeniem odebrała statuetkę dla Wpływowej Kobiety Krakowa.
Na gali zjawiło się wiele znamienitych pań, wśród nich zastępca prezydenta ds. rozwoju miasta Krakowa, Elżbieta Koterba, która wygrała w czterech poprzednich edycjach naszego plebiscytu. Dlatego w tym roku „Gazeta Krakowska” przyznała jej honorowy tytuł Wpływowej Kobiety Małopolski.
- Dziękuję za organizowanie takiego wydarzenia. Jest ważne nie tylko dla nas, kobiet, ale dla całego społeczeństwa - powiedziała po otrzymaniu statuetki wiceprezydent Koterba. - Pamiętajmy jednak, że tytuł „wpływowej” to nie tylko nobilitacja, ale także obowiązek dalszej pracy. Skoro w oczach innych jesteśmy widziane jako kobiety najbardziej wpływowe, to nie pozwólmy, by ten obraz się zmienił.
Wszystkim nagrodzonym serdecznie gratulujemy i życzymy zdobywania kolejnych zaszczytnych tytułów i satysfakcji z pracy.
