KRT to impreza mająca swoje korzenie w połowie lat 70. Tegoroczna, 37. edycja wraca jednak do XX-lecia międzywojennego, sięgając po spuściznę Awangardy Krakowskiej. Dlatego też hasło KRT brzmi "Miasto-Masa-Marzenie", co przywołuje na myśl "Miasto-Masę-Maszynę" Tadeusza Peipera. Marzenie w miejscu maszyny sprawi, że widz przeniesie się w przyszłość...do Krakowa 2032 r. - Program nie oddala się od teatru, choć pojawi się bioart i taniec współczesny. Chcemy mówić o Krakowie "jutra". Odwołujemy się jednak do słynnych trzech "M". Pewne szczegóły programu, nawet dla mnie, są tajemnicą - tłumaczyła w jednym z wywiadów Anna Lewanowicz, dyrektor KRT.
Festiwal "zrzucił" starą skórę. Nowa twarz Reminiscencji to festiwal eksperymentujący i zaangażowany społecznie. Proponuje pakt sztuki z lokalnym, miejskim kontekstem.
Wspomniany bioart wykorzysta odważnie media i najmniej spodziewane formy życia. Przygotowany przez Johna O'Shea i Monikę Bakke spektakl to tajemniczy performance- kolacja. Jedyny szczegół, który dotychczas ujawnili artyści to... lista zakupów. "Menu for Companion Species" mogliśmy zobaczyć w miniony piątek.
Warto przyjrzeć się Lisbeth Gruwez. Znana ze współpracy z Janem Fabrem tancerka zaprezentuje solowy spektakl pt. "It's going to get worse and worse and worse, my friend". Skupi się on na postaci skrajnie prawicowego telewizyjnego kaznodziei, Jimmy'ego Swaggarta. Będzie punktem wyjścia dla rozważań o relacji "ciało, lider - masa".
Warto wybrać się też na spacer performatywny szlakiem awangardy Krakowa! Szczegóły na krt-festival.pl
Krakowskie Reminiscencje Teatralne 2012
piątek/czwartek 5/11.10
M.in.Muzeum Inżynierii Miejskiej, Rotunda, Łaźnia Nowa, Bunkier Sztuki
Bilety 5/35 zł
Policja uderza w środowisko kiboli
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!