5 z 12
Ostro było również w latach 80. Najostrzej w sezonie...
fot. Sylvia Dabrowa

Legia była o krok

Ostro było również w latach 80. Najostrzej w sezonie 1985/86, gdy najpierw prowadzona przez Jerzego Engela Legia rozgromiła Górnika u siebie 4:1, po bramkach Tomasza Arceusza (dwie), Andrzeja Buncola i Zbigniewa Kaczmarka. Przy Łazienkowskiej wydawało się, że to dobry prognostyk i stołeczny zespół (którego największą gwiazdą był wówczas Dariusz Dziekanowski - na zdjęciu) po 16 latach w końcu zatriumfuje w lidze.

6 z 12
Wiosną 3:0 wygrał jednak Górnik, a dwie bramki zdobył Jan...
fot. fot. andrzej banas / polskapresse

Co było w pudełku po butach

Wiosną 3:0 wygrał jednak Górnik, a dwie bramki zdobył Jan Urban. Mistrzem Polski znów został zespół z Zabrza, a w Warszawie są tacy, którzy do dziś twierdzą, że tamto spotkanie zostało sprzedane. - Były jakieś historie o pudełku z butami (przekazany ponoć Andrzejowi Buncolowi. red.), ale tam faktycznie były buty. Każdy, kto oglądał ten mecz widział, że byliśmy zdecydowanie lepsi wspominał po latach bohater meczu, który po latach - już jako trener - doprowadził zespół ze stolicy do dwóch mistrzostw Polski (za drugim razem na spółkę z Henningiem Bergiem).

7 z 12
Ostro było również wiosną 1994 roku, gdy oba zespoły...
fot. Bartek Syta

Komu pomagał sędzia...

Ostro było również wiosną 1994 roku, gdy oba zespoły spotkały się w Warszawie w meczu decydującym o mistrzostwie Polski. W tamtym spotkaniu również nie zabrakło kontrowersji, bo zabrzanie oskarżyli później sędziego Sławomira Redzińskiego o stronniczość, której dowodem miały być trzy czerwone kartki dla piłkarzy Górnika (Henryk Bałuszyński, Grzegorz Dziuk i Jacek Grembocki). Gospodarze ripostowali, że był to efekt wyjątkowo brutalnej gry gości. Dodawali, że bramka dla zabrzan padła po akcji, w której celny strzał Marka Szemońskiego (podawał Jerzy Brzęczek) poprzedził moment, w którym piłka wyszła na aut. Ostatecznie na 1:1 wyrównał Adam Fedoruk, a mecz zakończyli... kibice Legii, którzy błędnie zinterpretowali gwizdek arbitra (odgwizdał spalonego) i wtargnęli na murawę, rozpoczynając mistrzowską fetę.

8 z 12
12 lat później zdarzyła się sytuacja, że Legia zapewniła...
fot. fot. sylwia dabrowa /polska press

Tytuł zdobyty w Zabrzu

12 lat później zdarzyła się sytuacja, że Legia zapewniła sobie (na kolejkę przed końcem rozgrywek) mistrzowski tytuł na stadionie Górnika, wygrywając 1:0 po bramce Piotra Włodarczyka. Prowadzoni przez Dariusza Wdowczyka goście mieli wówczas naprawdę mocną ekpię, że wymienimy jeszcze Edsona da Silvę, Dicksona Choto, Moussę Ouattarę, Rogera Guerreiro i Dawida Janczyka (wówczas jeszcze wschodzącą gwiazdę polskiej piłki), wspomaganych przez doświadczonych Cezarego Kucharskiego i obecnego trenera Legii Aleksandara Vukovicia. Mimo to bohaterem meczu został (obok Włodarczyka) fantastycznie broniący w końcówce Łukasz Fabiański.

Pozostały jeszcze 3 zdjęcia.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Piknik Ogrodniczy i bieg w Parku Sanguszków. To będzie niedziela pełna atrakcji

NASZ PATRONAT
Piknik Ogrodniczy i bieg w Parku Sanguszków. To będzie niedziela pełna atrakcji

Mądre Książki 2024 Roku wybrane. Nasi Czytelnicy także zabrali głos

Mądre Książki 2024 Roku wybrane. Nasi Czytelnicy także zabrali głos

Wygląda jak słynna ścieżka w koronach drzew, a to nowa wieża w Piwnicznej

Wygląda jak słynna ścieżka w koronach drzew, a to nowa wieża w Piwnicznej

Zobacz również

Wygląda jak słynna ścieżka w koronach drzew, a to nowa wieża w Piwnicznej

Wygląda jak słynna ścieżka w koronach drzew, a to nowa wieża w Piwnicznej

Wiedźmin jako... kot? Galeria postaci z sagi w kocim wydaniu powala. To hit!

Wiedźmin jako... kot? Galeria postaci z sagi w kocim wydaniu powala. To hit!