Policyjne Archiwum X. Historia specgrupy od niewyjaśnionych zbrodni zaczęła się od sprawy "skóry"
Fetor
Policjanci z Archiwum X rozwiązali również sprawę brutalnego zabójstwa, do którego doszło w Krakowie w 1999 roku. Oficer dyżurny krakowskiej policji otrzymał telefon od zdenerwowanych mieszkańców kamienicy przy ul. Miodowej, którzy skarżyli się na fetor. Czuć go było na korytarzu. - Mieszkańcy mówili też, że od kilku dni nie widzieli swojej sąsiadki. Ponieważ drzwi były pozamykane, przy pomocy strażaków policjanci musieli wejść do mieszkania przez okno - relacjonują nam mundurowi. Tuż obok wersalki leżały nagie zwłoki trzydziestoparoletniej kobiety. - Były one zmasakrowane, a przypuszczalnie sprawca lub sprawcy używali twardego narzędzia, które spowodowało rozległe obrażenia ciała. Wiadomo było wtedy, że kobieta pracowała jako pomoc kuchenna i utrzymywała liczne kontakty z ludźmi o podejrzanej reputacji. Pomimo wysiłków prowadzących sprawę, nie udało się wtedy ustalić, kim byli zabójcy i jaki był powód, dla którego zginęła kobieta - wyznają policjanci. Ciąg dalszy historii pod kolejnym zdjęciem.