18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policzyliśmy, ile kosztuje praca domowa matki

Anna Górska
Postanowiliśmy podliczyć, ile mogłaby zarabiać pełnoetatowa mama, która zrezygnowała z pracy zawodowej. Wyceniliśmy dzienną i miesięczną wartość pracy Agnieszki Malagi z Nowej Huty, która wychowuje w domu trójkę dzieci: 5-letnią Patrycję, 3-letnią Kingę i czteromiesięcznego Dominika.

Afera futbolowa w Krakowie: radni PiS bojkotują mecz z Ukraińcami

Jak wygląda dzień przeciętnej mamy jak Agnieszka? To proste: śniadanie dla całej rodziny, odprowadzenie starszych dzieci do przedszkola, spacer z najmłodszym, zakupy, sprzątanie, gotowanie obiadu, pielęgnacja Dominika, prasowanie, odebranie dzieci z przedszkola, kolacja, kąpiel maluchów. Do tego, co najmniej trzy razy zmywanie naczyń. - Najwięcej czasu zajmuje oczywiście opieka nad dziećmi - mówi Agnieszka Malaga. - A najtrudniejsze jest to, że muszę zawsze - przez 24 godz. na dobę - być dyspozycyjna. L4 w moim przypadku jest wykluczone - śmieje się.

Żeby oszacować wartość pracy domowej, wybraliśmy tzw. metodę stawek rynkowych. Sprawdziliśmy, ile średnio kosztuje w Krakowie godzina pracy niani, gosposi, która gotuje w domu, sprząta, myje okna i prasuje ubrania. Opiekunka do kilkumiesięcznego dziecka otrzymuje średnio 10 zł za godz., sprzątanie mieszkania przez 8 godz. (od 45 mkw. - 60 mkw.) kosztuje 100 zł (12,5 zł za godzinę), prasowanie - 7 zł za godz., mycie jednego okna - 20 zł i gotowanie i zmywanie - 12 zł za godz.

Liczymy: Agnieszka dziennie na gotowanie poświęca dwie godziny, opiece nad dziećmi - ok. 10 godz., sprzątaniu - 1 godz., prasowaniu - 1 godz. Wyszło nam, że dniówka Agnieszki to 143,5 zł, a więc miesięcznie mama zarabiałaby co najmniej 4305 zł. To dużo czy mało? - Dla mnie to spora kwota i nawet nie starałabym się o podwyżkę - śmieje się Agnieszka Malaga.

Aleksandra Strojek, analityk rynku pracy w firmie Sedlak & Sedlak, zaznacza jednak, że wycena pracy matki jest trudnym zadaniem dla ekonomistów. - Bo na ile np. należy wycenić dobre wychowanie dzieci? - zastanawia się Strojek. Analityk dodaje, że wycena polskiej mamy jest potrzebna. Aby matki, które wychowują dzieci w domu i pracują na "pełny etat" przy gotowaniu i opiece nad dziećmi, otrzymywały zabezpieczenie finansowe na emeryturę lub na wypadek choroby.

Dr Mariusz Andrzejewski z Uniwersytetu Ekonomicznego proponuje, by odbywało się to na przykład poprzez dzielenie składek z ojcem dzieci. Zdradza, że sam chętnie by się podzielił swoją składką z żoną, która zarabia znacznie mniej od niego. Ponieważ wychowuje trójkę dzieci, pracę za wspólną zgodą ograniczyła do minimum. - Dzielenie się składką emerytalną z żoną nie musi być obowiązkiem dla wszystkich mężów, tylko możliwością - zaznacza.

"Za" takim rozwiązaniem jest też prof. Anna Karwińska, socjolog z Uniwersytetu Ekonomicznego. Niestety na razie w żadnym z krajów europejskich nie udało się rozwiązać tego problemu. Mimo, że w 1995 r. Światowa Konferencja Kobiet ONZ apelowała o uwzględnienie pracy domowej przy obliczaniu PKB.

Uwaga! Nowy konkurs! Wymyśl nazwę dla pociągu i wygraj nagrody!

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? **Rozdajemy bilety**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska