TAK KIBICOWALIŚCIE NA MECZU POLSKA - FRANCJA [DUŻO ZDJĘĆ]
Polska - Francja 3:2 (28:26, 21:25, 22:25, 25:21, 15:13)
Polska: Łomacz, Kurek, Bieniek, Kochanowski, Śliwka, Kubiak, Zatorski (libero) oraz Konarski, Kwolek, Szalpuk, Wojtaszek (libero)
Francja: Toniutti, Patry, Ngapeth, Le Roux, Le Goff, Tillie, Grebennikov (libero) oraz Brizard, Lyneel, T. Rossard, Bultor.
W porównaniu z piątkowym meczem z Kanadą (3:0) trener Vital Heynen w starciu z Francją dokonał dwóch zmian w wyjściowym składzie. Na środku zagrał Mateusz Bieniek (zamiast Piotra Nowakowskiego), a na pozycji libero Paweł Zatorski (za Damiana Wojtaszka).
W I secie Polacy na początku często korzystali z ataków na środku. Brylował Jakub Kochanowski, który do stanu 10:9 zdobył w ten sposób 4 "oczka". Od tego wyniku goście zdobyli trzy kolejne punkty, obejmując prowadzenie. Biało-Czerwoni wkrótce odpowiedzieli jeszcze lepszą serią (od 13:14 do 18:14), m.in. dwa razy z rzędu stopując asa rywala, Earvina Ngapetha.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - FRANCJA
Francuzi nie odpuścili, a w doprowadzeniu do remisu (23:23) pomogły im błędy Polaków (kolejno: bardzo niecelna zagrywka Bartosza Kurka i nieudany atak Michała Kubiaka). Gospodarze jako pierwsi mieli setbole, później dwa razy się obronili. Od stanu 28:28 naszej ekipie dopisało szczęście. Najpierw po bloku piłka, lecąca wysokim łukiem, spadła na linię. Następnie Artur Szalpuk w trudnej sytuacji, ponawiając atak, przedarł się między rękami blokujących.
W drugim secie goście szybko przejęli inicjatywę, odskakując na 3-4 punkty. Polacy popełniali sporo błędów. Przy stanie 8:12 trener Heynen poprosił o czas. Układ sił się jednak nie zmienił, Francuzi nawet powiększyli przewagę (9:15).
Polacy jeszcze postraszyli rywali, zbliżając się na punkt - po asie Bieńka było 17:18. Tyle że trzy kolejne akcje na swoją korzyść rozstrzygnęli "Trójkolorowi" i już nie dali się dogonić.
RUNMAGEDDON 2018 KRAKÓW. ZOBACZ ZDJĘCIA! KLIKNIJ >>>
W trzeciej partii Polakom gra od początku się nie układała. Brakowało dobrego przyjęcia, a rywale - grający już w znacznie zmienionym składzie (m.in. bez Ngapetha) - to wykorzystywali. Przy stanie 7:13 Heyenen poprosił o czas, lecz niewiele to pomogło. Po asie Jeana Patry'ego było 10:17.
Polacy zdobyli się na zryw, zbliżając się na 21:23. Kochanowski zepsuł jednak zagrywkę i Francuzi mieli piłkę setową. Pierwszej okazji nie wykorzystali, ale drugą już tak.
W czwartym secie to Polacy byli na nieznacznym prowadzeniu, na przerwach technicznych wynik brzmiał 8:6 i 16:13. A skuteczne kontry pozwoliły powiększyć przewagę do 5 "oczek" - 18:13 po ataku Dawida Konarskiego. Trener gości Laurent Tillie wziął czas. Jego podopieczni odrobili część strat (19:17), lecz na więcej nie było ich stać. W końcówce bardzo skutecznie w ataku grał na środku Bieniek.
Trener gości wziął czas. Po powrocie na parkiet Kubiak zepsuł zagrywkę, ale skoro po drugiej stronie taki sam błąd popełnił Julien Lyneel, Polacy mieli meczbola. Kochanowski zaserwował w siatkę. Na szczęście po chwili, po obronieniu kontry, Szalpuk sprytnie obił blok i nas siatkarze mogli świętować drugie zwycięstwo w turnieju.
MEMORIAŁ WAGNERA 2018. ZDJĘCIA Z MECZU POLSKA - KANADA
MEMORIAŁ WAGNERA 2018. ZDJĘCIA KIBICÓW Z MECZU POLSKA - KANADA
Aleksander Śliwka ocenia mecz Polska - Kanada
Autor: Artur Bogacki
KONIECZNIE SPRAWDŹ: