Nieznany jest los 34-letniego mieszkańca Tarnowa, którego po raz ostatni znajomi widzieli w Znamirowicach w środę.
Ostatni raz mieszkańca Tarnowa widziano 1 maja podczas spotkania przy ognisku nad brzegiem jeziora. W środę jego zniknięcie nikogo nie zaniepokoiło. Znajomi podejrzewali, że mógł pójść spać.
O zniknięciu mężczyzny uczestnicy pikniku zaalarmowali policję w czwartek wieczór. Do akcji skierowano jednostki ratownictwa wodnego Straży Pożarnej z Nowego Sącza. Ich działania wsparły ochotnicze straże pożarne. Przeszukiwano brzegi oraz jeioro.
Dzisiaj poszukiwania kontynuowano. Włączono w nie także płetwonurków z Krakowa.