O takim zadaniu marzy wielu kaligrafów. Nieczęsto zdarza się przecież zlecenie na ręczne przepisanie najważniejszego aktu prawnego w kraju. Takie zadanie otrzymała krakowska kaligraf i muzyk Ewa Landowska. Propozycja trafiła do niej z Kancelarii Sejmu kilka miesięcy temu.
– Nie wiem, w jaki sposób natrafiono na moje prace, mogę się jedynie domyślać. Spotkał mnie zaszczyt – mówi Landowska, która na co dzień prowadzi warsztaty i pokazy kaligrafii w Polsce i na świecie. W Krakowie można wziąć udział w jej kursach w Szkole Kaligrafii Fundacji Sztuka Kaligrafii, która współpracuje ze Szkołą Kaligrafii i Iluminacji Barbary Bodziony. Landowska jest również muzykiem. Właśnie pracuje nad drugą płytą solową.
Przepisywanie tekstu trwało od początku marca do końca maja. Od początku wiadomo było, że pomysł na adaptację treści musi być oszczędny w formie i czytelny.
– Krój litery narzuciła nie tylko specyfika, ale i treść dokumentu. W konstytucji wielokrotnie powtarzają się pewne słowa, jak „Rzeczpospolita”.To determinowało graficzną stronę tekstu – wyjaśnia krakowska kaligrafka. Zdecydowano się na „italikę”, czyli szesnastowieczny krój pisma pochodzący z Włoch.
Jak przyznaje Landowska, najtrudniejsze były przygotowania oraz koniec prac. Poprawki były konieczne, co często zdarza się przy tak obszernych tekstach.
– Kaligrafia to coś więcej, niż przepisywanie tekstu. Jestem też muzykiem, więc towarzyszące mi uczucie porównać mogę do tremy przed scenicznym występem – tłumaczy.
Kaligrafowany dokument liczy tyle samo stron, co jego drukowana wersja czyli 83. Autorka pracy inspiracji szukała w Konstytucji 3 Maja.O ile jednak autorzy drugiej na świecie konstytucji spisywali dokument w wielkim pośpiechu, Landowska miała odpowiedni czas, żeby wykonać swoją pracę. Przyznaje jednak, że były to dla niej intensywne miesiące i od marca nie brała nowych zleceń. Pracowała prawie codziennie, starając się poświęcić dokumentowi po kilka godzin.
Otym, kto będzie przysięgać na kaligrafowany dokument Landowska dowiedziała się, jak wszyscy, z końcem maja, kiedy praca była na finiszu. Dokument z końcem maja trafił do stolicy. Andrzej Duda zostanie zaprzysiężony na prezydenta 6 sierpnia.
