
Legia Warszawa – Lech Poznań, 2016
Można powiedzieć, że to, co prezentowali kibice Legii i Lecha to była prawdziwa sztuka, ale do czasu. Legioniści tuż przed meczem pokazali zielono-biało-czerwoną kartoniadę z napisem „Ludzie Starej Daty”. Kibice Kolejorza odpowiedzieli oprawą pt. „Pociągamy ze sznurki” z wizerunkiem kibice odpalającego race. W trakcie spotkania na trybunach pojawiły się jeszcze dodatkowe dwie oprawy. Warszawiacy przedstawili obraz legionisty na koniu z podpisem „Honorem Legionisty – Zwycięstwo w Walce”, natomiast lechici odpowiedzieli przepiękną oprawą pt. „Typowo poznański styl, drugiego takiego nie ma”. Niestety, w drugiej połowie z sektora kibiców Lecha zaczęły lecieć na murawę odpalone środki pirotechniczne. Jedna z rac trafiła nawet Arkadiusza Malarza. Kibice obu drużyn musieli ponieść konsekwencje, a kluby dostały kary finansowe. Chociaż do pewnego momentu było cudnie.