Inwestycji przybywa
- Przed podpisaniem dokumentu trzeba go przede wszystkim dokładnie przeczytać - podkreśla Bartosz Frymarkiewicz, radca prawny Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.
Ostatnio inwestycji dotyczących urządzeń przesyłowych przybywa, dlatego do właścicieli gruntów dociera coraz więcej przedstawicieli firm zajmujących się przygotowaniem terenu pod linie energetyczne, telekomunikacyjne czy gazociągi.
Sprawdź szczegóły
- Przedstawiciele takich firm proszą o podpisy na oświadczeniach, porozumieniach bądź umowach - wyjaśnia Bartosz Frymarkiewicz. Jego zdaniem w najtrudniejszej sytuacji znajdą się rolnicy podpisujący oświadczenia, w którym godzą się na udostępnienie swojej nieruchomości, bez gratyfikacji finansowej i szczegółów na temat zasad dostępu do urządzeń. - W ten sposób właściciel gruntu pozbawi się możliwości uzyskania środków za tzw. służebność przesyłu - dodaje radca prawny.
Lepiej nie wierzyć na słowo
Zdaniem Bartosza Frymarkiewicza te kwestie powinny być zawarte w umowie bądź porozumieniu: - Także te dotyczące np. zasad wchodzenia na grunty rolnika w przyszłości, a nawet sposobu powiadamiania o takim wejściu. Radca prawny dodaje, że czasami rolnicy wierzą w to, co powiedzieli im przedstawiciele firm, chociaż nie zapisano tego w umowie czy porozumieniu. A nie warto wierzyć w ustne zapewnienia, jeśli nie zawarto ich w dokumencie.
Udzielą pomocy prawnej
- Jeśli rolnicy mają wątpliwości, powinni się zwrócić do naszych specjalistów do spraw porad prawnych - mówi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej. - Wspólnymi siłami łatwiej wywalczyć korzystniejsze warunki dla właścicieli gruntów.